Ile czasu...?

Temat przeniesiony do archwium.
mam pytanko, od sierpnia zaczynam naukę hiszpańskiego. Nie wiem czy ma coś wiek do tego ale jeszcze mam naście lat [niedługo ale mam:P]. Mam zamiar w sierpniu chodzic na 2 godziny prywatnie a w roku szkolnym godzine... jesli bym uczyla sie tez troche w domu ile zajeloby mi nauczenie sie hiszpanskiego tak zeby umiec sie dogadac i co nieco rozumiec?
dokładnie 68 dni i 15 godzin
Ojej, w końcu ktoś podziela moje odczucia. Miałam dokładnie coś podobnego napisać :)
oj ja pytam poważnie... czy tyle co nauke np angielskiego czy hiszpanski jest trudniejszy... czy cos w granicach kilku lat czy kilku miesiecy...
A my poważnie odpowiadamy :) Co rozumiesz przez "dogadać się"? Chcesz toczyć dysputy na tematy egzystencjalne czy umieć kupić bułki w sklepie? Masz talent do języków czy nie? Ile lat zajmuje nauka angielskiego tak, "żeby się dogadać"? Każdy człowiek uczy się w innym tempie, jeden załapie w kilka miesięcy, innemu kilka lat nauki nie pomoże. Po prostu zacznij się uczyć i zobaczysz jak Ci będzie szło.
Uwaga będę poważny.

Mnóstwo osób już o to pytało na tym forum i jak wynika z moich obliczeń to średnio potrzeba na opanowanie hiszpanskiego na poziomie o jakim mówisz około 2 lata.

Przynajmniej takie informacje tu sie najczęsciej pojawiają. Ale przeciez na to sie nie da jednoznacznie odpowiedziec, bo dochodzi tak wiele czynników chcarakterystycznych dla poszczególnych osób. No i właśnie jak ktoś napisał, jedni nauczą sie hiszp. w 68 dni i 15 godzin a innym to nawet 2 lata nie wystarczą żeby podstawy opanowac.

Stąd ta reakcja innych (mniej cierpliwych forumowiczów). aczkolwiek usprawiedliwiona :)

Ja sie uczę od lutego 2006 i jakoś mi to idzie , tylko ze ucze sie całkowicie sam. czasem więcej czasem mniej. czasem ktoś mi tu pomaga, czasem sie złoszczeę jak czegos nie rozumiem.

To tylko od Ciebie zalkezy kiedy sie nauczysz. Poza tym jezyka sie trzeba uczyc ciągle. całe życie. Po paru miesiacach zobaczysz ile sie nauczyłąs i wtedy sama obiektywnie się ocenisz .

A tymczasem powodzenia życzę i wytrwałości, bo to najważniejsze:)

pozdro
dziekuje ;*
mówiąc szczerze, ja także rozumiem "cierpliwość" użytkowników. ;) zadałaś trochę beznadziejne pytanie.. czy myślisz, że wszystko działa pod linijkę i każdy nauczyu się języka w określonym czasie? wszystko zależy od predyspozycji i chęci do nauki.. a mówiąc szczerze, osobiście przez miesiąc 'ostrych' lekcji castellano wiedziałam więcej, niż przez 3 lata nauki niemieckiego (którego nienawidzę...)
pozdrawiam.
To mniej więcje tak jak ja:) tez uczyłęm się niemieckiego przez 3 lata i nie wiele umiem. MOze nie powinienem zwalac całej winy na nauczycieli których w tym okresie miałem az 6 ale naprawde to nie byli moim zdaniem luidzie z podejsciem pedagogicznym:) babka jedna to nawet rzucała kawiatkami (W DONICZCE:))

a hiszpanski to chwila fascynacji, poem przyzwyzajenie , a teraz juz żal i strach przed starceniem tego, czego sie do tej pory nauczyłem , choć przyjemosc ciagle z tego jakąś czerpię.

najwazniejsza to determinacja i systematycznosc. ja nawet ie próbuje sie wpisac na jakis kurs bo wtedy miałbym swaidomosc ze ktos mi to narzuca. a samemu mam naiwne wrazenie ze sam sie ucze kiedy chce , chociaz tez się zmuszam czasem:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia