Witm Pania Sabine Osmalek ze Slaska

Temat przeniesiony do archwium.
Zapraszam Pani Sabino Osmalek do rozmowy na forum , na moj temat.Bedzie mi niezmiernie milo zmierzyc sie z faktami,o ktorych tak pieknie sie pani rozpisuje.Jezeli bezpodstawne oczernianie osob,ktore podaly pani reke,jest glownym celem codziennych pani zmagan z zyciem,to nie wroze pani spokojnego zycia.
Witam Pania serdecznie niewiem czy jest to grozba czy obietnica,chce tylko jednej odpowiedzi co z mojimi pieniedzmi Pani Zuzanno?Mam rowniez pytanie jak mozna pracowac dwa miesiace za darmo?Pomoc,hm nad tym tez bym sie zastanowila,jaka pomoc Pani mi udzielila?Smieszne ale tak juz pisalam sprawa jest w toku u konsula Polskiego,jak rowniez w zwiazku konsumentow w Palmie,z niecierpilwoscia oczekuje na wyniki.Sabina
Nie wiem czy nie mozna nazwac pomoca,skoro nie zanajac pani,oraz jej meza osobicie,zakupilam dla was bilety lotnicze z wlasnych pieniedzy.Jak rowniez pracodawca pani za moja przyczyna wylozyl 1200 Euro, jako czynsz za jeden miesiac i depozyt w ktorym zamieszkala pani ze swoim partnerem???Ja mysle ze to wystarczy.
Jak wiec nazwie pani mozliwosc jaka stworzylam pani do podjecia pracy bez zainwestowania chociazby 10 cnt ze swojej kieszeni ??!Niechpomoc sie pani wiec nadtym pozadnie zastanowi czy to nie jest.
Sadze ze rozmowa z toba jest zmarnowanym czasem, a takich osob ktorym rzekomo pomoglas jest wiecej jak choby Rafal,Sandra,Bartek,i Pedro,Mirek!
Witam.Widzę że jest Pani bardzo zestresowana całą tą sytuacją.Ale wcale się nie dziwię.Pewnie jednak ma Pani coś na sumieniu ,bo bez dania racji nikt nikogo nie oczernia ,a widocznie kobieta którą rzekomo Pani oszukała ma pewnie rację.Jeżeli sprawa trafiła już do konsulatu ,to nie jest to wyssane z palca.Z tego co wiem za pośrednictwo pracy nie powinno się pobierać żadnej prowizji od wyjeżdżających do pracy i po drugie bilet na Majorkę jest tańszy niż Pani sobie życzy,także już Pani sobie skubnęła .Chylę czoła przed osobą, która potrafi walczyć o swoje ,bo bez takich ludzi zawsze będziemy oszukiwani przez nieuczciwych pośredników.Pani Zuzanno wskazane nadrobić luki w edukacji, bo język polski to chyba Pani pięta achillesowa. Pozadrawiam .Pewnie doczekam się odpowiedzi.Liczę na to.
P.Sabino…jestem osoba, która już drugi rok pracowala na Majorce dzieki p.Zuzannie wlasnie. Wróciłam kilka dni temu tylko ze względu na obowiązki zawodowe wzywajace mnie do Polski. Tak za pierwszym jak i za drugim razem warunki, jakie zapewnila mi p.Zuzanna, były swietne.Zgadzalo się wszystko, lacznie z tym, ze praca jest bardzo ciezka. Udalo się jej wynegocjowac bardzo dobra stawke dla mnie a wszelkie pozostale koszty związane z moim pobytem na wyspie mialam wkalkulowane już przed wyjazdem i liczyłam się z nimi. W glowie mi się nie miesci, jak pracodawca mogl Pani nie zapłacić, p.Sabino! Co takiego pani powiedział, ze pracowala pani tam dalej a nie poprosila p.Zuzanny o zmiane pracy? Pisze pani, ze nie zapłacił za dwa miesiące. Jestem pewna, ze przy pierwszej niewypalconej wyplacie p.Zuzanna zareagowalaby i to skutecznie. Kupila sobie pani sama bilet lotniczy, czy kupila go pani p.Zuzanna? Pracowala pani w hotelu i miala czynsz za pokoj odbijany z wypalty obligatoryjnie czy tez gdzie indziej, gdzie musiala go pani placic sama? Kto wyłożył na to kase, bo placic trzeba z gory? Czy to przypadkiem nie chodzi o to, ze czarna rozpacz pania ogarnela, kiedy okazalo się, ze jednak nie uniknie pani kosztow a pożyczone pieniadze trzeba zwrocic?
Szczerze mówiąc, to przez te dwa lata nie slyszlam o przypadku, żeby komus nie wyplacono naleznych mu pieniędzy.Wiec pytam raz jeszcze, co takiego stalo sie w pani przypadku?
Skad twoja pewność, Wjoletko, ze p.Sabina pisze prawde? Piszesz, ze ma ona pewnie racje a przeciez nie znasz sprawy. Tak jak i ja nie masz kompletnie pojecia co się wydarzylo. Piszesz tez, ze bez dania racji nikt nikogo nie oczernia. Otoz mylisz się i to bardzo. A oto przykład. Ja w tym momencie zarzucam Ci, ze jestes osoba nieuczciwa i ze winna mi jestes pieniadze. Oczerniam Cie chociaz to kompletna bzdura bo przeciez Cie w ogole nie znam. A mogłabym nazmyślać wiele innych rzeczy. Tak wiec można kogos oczerniac bez dania racji i to teoretycznie bez ponoszenia konsekwencji.
Ja w dalszym ciagu czekam na odpowiedz p.Sabiny co takiego tam się wydarzylo.
A swoja droga to skad pani wie, ile życzyła sobie za bilet p.Zuzanna?
Pani Violetto,witam serdecznie.Nie mam zbyt wiele czasu, ale jesli jest pani szczegolnie zainteresowana ta sprawa,prosze o kontakt meilowy,na ktory przesle pani-potwierdzenie zakupionego przeze mnie lotu dla pani Sabiny i jej przyjaciela ,wraz z prawdziwa cena ,kontrakt umowy o prace pani Sabiny,co potwierdzi ze nie pracowala w hotelu(jak wczesniej pisze),kontrakt wynajmu mieszkania,za czynsz ktorego zaplacil 1200 e jej pracodawca.Podam miejsca pracy chlopaka pani Sabiny,ktory zostal zwolniony na wskutek braku znajomosci jezyka hiszpanskiego deklarujac sie przed przyjazdem jego znajomoscia.
Gdyby znalazla sie pani w mojej obecnej sytuacji,przypuszczalnie zaragowala by pani podobnie,nie pozostawila by takich nieprawdziwych informacji bez echa.J.polski nie jest moja pieta achillesowa,
jezeli wkradl sie jakis blad...jestem tylko czlowiekiem.
pozdrawiam
Skoro jest pani taka drobiazgowa , to czy przypadkiem nawet nick nie powinien byc napisany poprawnie?
Wjoletta , czy Wioletta...???
Witam ponownie ,niestety moze i Pani Zuzanna kupila mi bilet,ale jak juz Pani Zuzanna opisuje moj maz przyjechal tutaj do pracy do rzekomo poterznej polskiej firmy budowlanej w ktorej mial zarabiac 1500 euro plus nad godziny,hm niestety wraz ze swojim przyjecielem oczekiwal dwa miesiace na prace.Tak jak teraz Pani Zuzanna opsuje mial on znac hiszpanski,niestety wczesniej o jezyku nie bylo mowy.A co do posrednictwa Pani Zuzanny z tego co sie orietuje ale w ubieglym roku nie sciagala ona ludzi do pracy tylko Pan.P,u ktorego Pani Zuzanna pracowala.A co do pieniedzy ktore ...,tojuz inna historia,poniewaz pracowalam u jej obecnego k......,ktory stwierdzil ze Zuzanna potrzebuje pieniazki,bo niema na przezycie.Po telefonie do Zuzy,ta stwierdzila ze to nie jej interes.Moze nie ale ale sama oczekuje jak sprawa sie rostrzygnie w Konsulacie,i w Zwiazku konsumentow w Palmie.
Droga p. Sabino. Dziekuje za odpowiedz, nie ukrywam, ze oczekiwałam jej z niecierpliwością, bo mi się to w dalszym ciagu nie miesci w glowie, ta cala sytuacja. Ale p.Sabino, niestety niczego pani nie wyjaśniła. Pisze pani, ze owszem, p.Zuzanna kupila pani bilet ale ani slowa o tym, czy zwocila jej pani za niego pieniadze.
Nic nie wyjasnia pani również, jak miala pani zalatwiona sprawe z czynszem. Kto za niego zapłacił? I kto to jest ten k……? Czy to pani szef? Co miala do pani wyplaty sytuacja finansowa pani Zuzanny?
Bardzo proszę p.Sabino o odpowiedz:
1. Czy zwróciła pani pieniadze za bilet?
2. Kto placil czynsz za pani mieszkanie?
3. Dlaczego szef nie wypłacił pani pensji ?
4. Czy zwróciła się pani po pierwszym przepracowanym miesiącu za który nie uzyskala pani wyplaty do p.Zuzanny?
Bardzo proszę o odpowiedz na te pytania, ponieważ odnosze wrazenie, ze unika pani szczerej na nie odpowiedzi.
Pani Zuzanno!I tutaj kolejny dowód na to że ktoś ma problemy ortograficzne.Otóż nick może być pisany jak tylko sobie Pani życzy ,proszę przelecieć po forum. .Jest Pani uszczypliwa a to żle świadczy o człowieku.Ja wyraziłam swoją opinię a to jest dozwolone wszakże żyjemy w wolnym kraju,a jeżeli komuś nie podoba się, że ktoś może krytycznie wypowiadać się na czyjś temat to nie moja wina.Pani Zuzanno jeżeli sprawa otarła się o konsulat to coś musi być na rzeczy.I jeszcze słowo to Pani sojuszniczki,nie jestem dyletantką w sprawach wyjazdów zagranicznych, też wyjeżdzam do pracy i miałam okazję rozmawiać z ludżmi oszukanymi a nie było ich mało.I jeszcze jedno może Pani mnie obrażać ile sobie Pani życzy, jeżeli w ten sposób chce Pani coś udowodnić, ale fakt zostaje faktem ,Pani Sabina czuje się oszukana i to trzeba wyjaśnić. Nie jestem sojuszniczką żadnej ze stron ale , ludzie którzy wyjeżdżają do pracy za granicę powinni móc tam pracować i otrzymywać wynagrodzenie.Na marginesie z wykształcenia jestem humanistką.(wjoletta)
Witam Renato.Nie mam pewności czy p.Sabina pisze prawdę jak również nie mam też pewności co do wypowiedzi p.Zuzanny .Jedno wiem z pewnością ,ze człowiek na poziomie nie grozi innym ludziom ,to jest wręcz niedopuszczalne.Przeczytaj sobie temat:Jak wygląda praca przez polskiego pośrednika? ,a będziesz wiedziała co mam na myśli.Pewnie jesteś wdzięczna p.Zuzannie za pracę ale trzeba być osobą obiektywną i jeszcze jedno - ty też nie wiesz co się wydarzyło, a bronisz rękami i nogami p.Zuzannę .Pozdrawiam.Wioletta
Witam Wioletto. Nie bądź proszę niesprawiedliwa. Sformułowanie , cyt.:”bronisz rekami i nogami” wydaje mi się totalnie oderwane od tego co napisałam. Wskaz mi chociaz jedno zdanie z moich wypowiedzi, w których bronie kogokolwiek.Oprocz tego, ze opisałam swoja sytacje, nie napisałam slowa w niczyjej obronie. Nikogo nie ocenilam, nikogo nie oskarżyłam, nikomu niczego nie zarzuciłam… Uczciwie byloby dostrzec, ze zadalam jedynie kilka konkretnych pytan, które tak mnie, jak i Tobie Wioletto, pomoglyby dowiedziec się prawdy. Ale jak sama widzisz cisza... Czy Ty nie jestes ciekawa odpowiedzi na nie?
I już tak na koniec: skad wiesz, ile osoba, której rzecz się tyczy, życzyła sobie za bilet?
Cześć Renato.Widzę ,że najbardziej zainteresowana sprawą jesteś Ty ,a chyba nie o to w tym wszystkim chodzi.Zadajesz dużo pytań,tylko powiedz po co?Przecież przede wszystkim to sprawa tych pań ,my ewentualnie możemy tylko dyskutować ,co nam się podoba a co nie.Widzę ,że troszeczę ucierpiała twoja duma ,nie lubisz krytyki?Zresztą nikt jej nie lubi.Renata chyba nie wstąpimy na ścieżkę wojenną tylko dletego że ktoś komuś nacisnął na odcisk,nie po to mamy możliwość wypowiedzi, aby robić sobie przykrości nie zamierzałam Ciebie oceniać i nigdy tego nie robię tym bardziej ,ze się nie znamy .Jeszcze jedno, żródłem informacji może być nie tylko forum są inne formy uzyskania odpowiedzi.A na pytanie o cenę biletu nie odpowiem ,bo to absolutnie ciebie nie dotyczy.A Panie o których mowa pewnie mają sobie dużo do powiedzenia ale poza forum,więc pewnie nie odpowiedzą Tobie na pytania,a nasze zdanie nie ma tu wogóle znaczenia.Miłego dnia i czekam na odpowiedż ,bo pewnie będzie.
renataa25,jestem ciekaw dlaczego dopiero się załogowałaś niedawno ?
fiu fiu, powołajmy komisję śledczą :)
Wlasnie sobie dyskutujemy, Ty i ja A krytyki Twojej nie zauważyłam w ogole, wiec nie ma sprawy. Szalenie się jednak zaagazowalas, musisz przyznac  Nie odpowiadaj, skad znane Ci sa szczegóły, bo w tym jednym przyznaje Ci racje, to nie Twoja i nie moja sprawa. Co do pytan, które zadalam, to skierowane były do jednej tylko osoby i od niej wlasnie nie ma na nie odpowiedzi. No ale skoro Ty piszesz, ze pewnie nie będzie, to pewnie nie będzie. To również jest odpowiedz.
Nie wkroczymy na ścieżkę wojenna, ponieważ co mialam do powiedzenia to powiedziałam i na tym koncze. Mam tyle paskudnie beznadziejnych spraw do zrobienia a w ten Internet uciekam, myśląc, ze zalatwia się same Pozdrawiam Cie serdecznie na pozegnanie, jak również i osoby, które tak jak inf.2.inf.Reloaded sa „ciekawe”  Dla zaspokojenia ich ciekawości  „dlaczego zalogowalam się dopiero niedawno”, odpowiem tylko, ze nie ma chyba obowiązku logowania się w jakims scilsle określonym, czy tez bardziej dla Pana/Pani zrozumialym terminie  Jednak na mysl o tym, ze data mojego logowania mogla w ogole mieć dla kogos znaczenie, moja duma ozyskalaby wlasciwa dla niej forme, gdyby ja oczywiście wczesniej stracila 
Trzymaj się Wjolettko cieplutko, pa 
Tak to fakt ze Pani pośrednik nie jest osoba kompetentną,ani pomocną na Majorce!Tylko zwykłą oszustką,która poszukuje nadal naiwnych!
Uwaga,uwaga gorąco przestrzegam przed Panią Pośrdnik(poszukuje ona młodych i naiwnych ludzi chętnych do pracy na Majorce)!Uważajcie ludzie!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa