shaCytat:
gdyby było tu więcej tolerancji dla różnych odmian języka.
Mylisz pojecia... Tolerancja JEST! Na odpowiednim miejscu.
Ale NIE jesli POMAGASZ W SZKOLNYCH ZADANIACH...- tu budzi sie i odzywa ODPOWIEDZIALNOSC!
Zworc uwage, ze w piosenkach, sms-ach itp. nigdy nic zwiazane z hiszpankim - latynowskim Pedra nie krytykowalam...Nawet go pytalam.
Co innego zwykle zadanie domowe: JAK SPEDZILAM WAKACJE.
Po tresci...i formie - widac poziom. NIE mozna wprowadzac gramatyke...czy slownictwo:
bo tak tez...mozna...bo tak 90% ...nie wiem kogo mowi...En fin... W tym wypadku NIE! JASNO I WYRAZNIE : NIE!
I to nie brak tolerancji - tylko
ODPOWIEDZIALNOSC! Bo to, jak slusznie napisal A. -
TO JEST najlepsze i najprezniejsze polskie forum jezyka hiszpanskiego.W zwiazku z czym, jak sama rozumiesz - ten temat o wakacjach, zapalnik calego zamieszania...nie moze przejsc...ot taktak... Aaaa....NIE, zapalnikiem byla moja delikatna zreszta krytyka pomocy Perda w tym temacie, a wlaciciwie zdanie, cyt:
Do szkolnych zadan - Twoja pomoc...wydaje mi sie....watpliwa...
I to nie jest obrazliwe.
Poprzedza je zdanie, cyt:
Nie bede z Toba dyskutowac...Bo Ty nie chcesz sie nauczyc, tylko erre que erre - dowodzisz swojej prawdy...
To tez nie jest w zadnym wypadku obrazliwe.
A jakze prawdziwe!!!
Przeciez mialam racje - wapdl TU, by zablyszczec! I bardzo go zabolalo, (jak wiadc )- ze jest ktos, kto pisze mu i udowadnia - powolujac sie na NAUKOWE ZRODLA - ze nie ma
calkowitej racji.
I naprawde szkoda dyskusji...
Oczywiscie nie mam nic przeciwko flag czy nowego, oddzielnego forum - i tam, jak napisalam, nie pojawia sie zadania domowe z hiszpanskiego z polskich szkol.
Bo w szkolach, i we wszystkich ksiazkach do nauki jez.hiszpanskiego wydanych w Polsce widnieja jedynie drobne wzmianki
o roznicach w j.hiszpanskim istniejacych w krajach hiszpanskojezycznych.
Jednym slowem:
Hoy, esta mañana...este verano - HE/HAS/HA/HEMOS/HABEÍS/HAN ESTADO-VIAJADO-VISITADO...
- bedzie NA PEWNO ZAWSZE POPRAWNIE w KAZDEJ szkole jezyka hiszpanskiego w Polsce.
A :
Hoy me aprendí dos lecciones- no wybacz, w kazdej polskiej szkole bedzie bledem.
I to nie brak tolerancji! Tylko ODPOWIEDZIALNOSC - wlasnie.
Jej brak zas, wyraznie pokazuje tu Pedro. (totalny brak odpowiedzialnosci mam na mysli...)
Dla niego wszystko "
tez moze byc"..."jest
tez dobrze"...itd. I ok. Ok - dla niego.
Ale NIE W SZKOLE!
W szkole, wszyscy wiemy jak jest: wiesz - nie wiesz; dobrze-zle...- i punto.
Wyobraz sobie, ze chodzisz na kurs Prawa jazdy - ale juz umiesz jezdzic...
Ok. Zadaj sobie teraz pytanie: zdam egzamin? Nie. Na pewno NIE.
Na egzamin MUSISZ sie NAUCZYC PRZEPISOW. I to dobrze...Na pamiec.
Jak nie, to na nic Ci "umienie prowadzenia"... Prawa Jazdy nie uzyskasz...
Co innego, jak pozniej, po latach jezdzisz...i guzik z przepisow praktycznie pamietasz...nie?
No wlasnie, nie... Podstawy zawsze trzeba ZNAC. To musi wejsc w krew - i wchodzi!
Dopiero pozniej, na DOBRYCH FUNDAMENTACH mozna cos dobrego probowac budowac...
Nigdy odwrotnie bo skutki sa...do przewidzenia...
W przypadku jezyka - jest podobnie. A wlasciwie tak samo.
Oczywiscie mozna znac - i ZNAC; UMIEC i umiec...itd
W ww przypadku...i ww temacie wyraznie widac - poziom i zakres slownictwa...
Nic dodac, nic ujac.
-------------
I tu mam jeszcze
trzecia opcje... - moze te cale wypociny:
Absurdo total - albo czesci, glownie te wazne rzeczy typu: skad zna jezyk? Jak traktuje i gdzie ma slownik DRAE...? itp wpisac do profilu ... Ciekawe, kto bedzie zadowolony z pomocy takiego Uzytkownika w sprawdzeniu zadania czy pomocy w wytlumaczeniu watpliwosci ze szkolnych lekcji....????
Hmmm...
Ale sie napisalam....Lo siento...¡Que aburrida soy!
Salu2 pa toos...Una... ;-)
PS. Exceptio probat regulam - wyjatek potwierdza regule...
edytowany przez Una_: 20 paź 2010