warunek pierwszy - formalny - musisz być magistrem filologii hiszpańskiej lub skończyć inne studia mgr + podyplomowe z tłumaczenia hiszp.
sam egzamin jest trudny - ponieważ wymaga nie tylko perfekcyjnej znajomości języka ogólnego (hiszpańskiego I polskiego), ale także języka specjalistycznego. na pisemnym można korzystać ze słowników, ale na ustnym np. trafił mi się tekst o ubezpieczeniach, a więc z pogranicza prawa i finansów. w grupie, z którą zdawałam, z 12 osób do ustnego przeszły 3.
zanim zaczęłam myśleć o egzminie miałam za sobą 5 lat filologii hiszpańskiej (ze średnią 4,5), dodatkowo studia podyplomowe, rok doświadczenia w tłumaczeniach prawniczych i oczywiście trochę pracy własnej. a zatem, radzę przemyśleć dobrze decyzję...