Jestem obecnie w pierwszej klasie liceum. Od tego roku zaczęłam się uczyc hiszpańskiego. Ucze sie także angielskiego i niemieckiego. Na dzień dzisiejszy najbardziej umie angileski, ale od pewnego czasu zaczęłam się zastanawiać nad zdaniem matury z hiszpańskiego. Po pierwsze dla tego, że ten język mi sie podoba i dobrze mi sie go uczy, a po drugie dlatego, że mam okropnego nauczyciela z angielskiego, przy którym nie robie z anagola nic. Jestem teoretycznie na rozszerzeniu, i idąc do liceum chciałam sie angola nauczyć (bo nie umie go zbyt dobrze), ale niestety, ciągle stoje w miejscu.
Nie wiem czy jest to dobry pomysł. Oczywiście miałabym zamiar w drugiej klasie zorganizować jakieś dodatkowe lekcje, albo jakas szkoła, albo prywatny nauczyciel i uczyć się przez te dwa lata intensywnie, aby dobrze napisac mature na podstawie. W szkole jestem na trybie rozkazującym, obecnie skończyliśmy go, jutro z tego co wiem ma być już nowy temat :D
Prosze Was bardzo o rade, czy mój pomysł jest warty realizacji.
Piszcie co o tym myślicie.
:)