Czy taka metoda nauki języka od zera jest właściwa (kolejnego języka) ?

Temat przeniesiony do archwium.
Tj. oczywiście hiszpańskiego

Postanowiłem, że na początku będę po prostu słuchał, więc oglądam serial Extra Espanol żeby osłuchać się z rytmem tego języka i wymową (sam się zastanawiam czy włączać napisy czy nie, bo tak bez napisów, to właściwie nie wiem jakie słowo (ciąg liter) oni wymawiają, a tak jak włączę napisy to pomimo, że nie znam żadnego słowa jestem w stanie zrozumieć jakieś podstawowe zwroty z kontekstu/scen). I pewnie gdzieś w podświadomości także i ich wymowę. Poza tym scenariusz odcinków jest taki sam jak w Extra English, wiec pamiętam niektóre kwestie i przez to czasami mogę zrozumieć co kto mówi.

Zaś jak się osłucham to planuję od razu nagrywać siebie na kamerę/dyktafon i po prostu mówić jak już poznam jakieś proste zwroty, nawet jakbym miał mówić w sposób "Ali chce jeść", ogólnie najlepiej bym poszedł z kimś na wymianę językową ja komuś angielski ta osoba mi hiszpański, albo będę gadał z kimś przez Skype'a albo sięgnę po pomoc Native'a tylko to jak poznam pewien zasób słów, chciałbym też w związku z nauką nowego języka prowadzić bloga w tym języku lub dla siebie pamiętnik.

I równolegle z mówieniem, słuchać będę nadal (audiobooka tej książki którą kupię), bo kupię sobie książkę widziałem w empiku coś podobnego do serii "Kryminał z angielskim" A1/A2 i będę ją czytał i tłumaczył nieznane mi słówka i korzystając z fiszkoteka.pl robił listy słówek lub też zastanawiam się nad też widziałem taką książkę która z jednej strony ma tekst po hiszpańsku z drugiej po polsku.

Bo angielski znam bardzo dobrze, ale nauka zajęła mi sporo czasu i teraz na bazie swoich doświadczeń chciałbym hiszpańskiego nauczyć się do B2 możliwie szybko/skutecznie/nie nudząc się.

A za dzieciaka jakby nie było na początku słuchamy rodziców/ zaś mówimy zaś uczymy się pisać/czytać i na samym końcu gramatyki, oczywiście na początku wypadałoby przejrzeć choćby podstawowe formy gramatyczne, żeby łapać np. w którym czasie ktoś mówi, ale nie żebym się ich uczył.


A poza tym to fajne doświadczenie tak oglądać serial w innym języku, nie znając go kompletnie, a jednak skupiając się na nim, to coś innego niż słuchanie jakiejś piosenki w tle, tu skupiam się na rytmie/wymowie/dźwięczności języka.