Hola:)
od pazdziernika studiuje na UW na iberystyce;)zawsze chcialam tam studiowac ale nigdy nie myslalam ze bedzie sie to odbywalo w tak spartanskich warunkach, niby UW to uczelnia prestizowa, renomowana itp itd....brzydko mowiac gowno prawda:0maja gdzies biednego studenta. wkurza mnie to nastaiwenie tym bardziej ze jestem na studiach wieczorowych i place 2600zl za semestr a zajecia mam w budynku ktory w zalozeniu mial byc szpitalem i np hiszpanski mam w sali ktora miala byc prosektorium, nie ma okien, jest w podziemach, jest w niej duszno i w pewnych momentach zbiera sie na wymoity:)...no wiec Viva la univesidad de Warsovia!