hiszpański we Wrocławiu

Temat przeniesiony do archwium.
31-46 z 46
| następna
to bedzie ciezko:d z samym przemieszczaniem sie:D autobusem z przesiadkami w tramwaje a autem w korkach:d wspolczuje
Olita, zanim zaczniesz kogos oceniac to najpierw lepiej poznaj go sama, a nie posluguj sie jedynie wiedza znajomych. Studiuje iberystyke we Wrocku i nikt nigdy mi nie wmawial ze nic nie potrafie. Bywa ciezko, owszem, ja np. tez niogdy nie znosilam historii (choc z Achmatem akurat nigdy nie jest ona typowa ;)), ale o gustach sie nie dyskutuje i jesli sie cos lubi, to mozna przejsc dla tego nawet historyczne katusze. I mlode pierwszoroczniaki, nie stresujcie sie- ja tez nie znalam hiszp, gdy zdawalam na studia- łatwo i szybko mozna sie go jednak nauczyc :) POza tym, studia to nie sama nauka (szczególnuie jeśli studiuje sie iberystyke;)- na pewno uslyszycie o kole studenckim "Mańana"- spotkamy sie na otrzęsinach ;) i na fiestach hispzańskich :) Duzym plusem sa tez kontakty zagraniczne, nawet na Socratesa nie trudno sie dostac (jest mnostwo miejsc). Dziewczyn faktycznie jest wiekszosc na roku- ale za to mamy Pere i Jorge (i inne filologie mogą pozazdroscic nam "nativów" !!!).
I jeszcze jedno- Wrocław to nie tylko korki- ale to przede wszystkim piekne miasto, w ktorym rządzą studenci- wyjdzcie wieczorem np. do Rynku, to sie przekonacie. A ile tu romantycznych zakątkow... :) Moze to i lokalny patriotyzm- ale przekonacie sie sami (same), ze wiele jest prawdy w moich slowach. Do zobaczenia w październiku. I nie przejmujcie sie, nie warto, bo wszystko na pewno dobrze sie ulozy, a jak cos nie uda sie dzis, to sie uda "Mańana" :)
Zapomnialam wspomniec o jednym: prawie rodzinnej atmosferze w naszym instytucie. POniewaz jest niewielki, wszyscy sie znaja (choc odrobine). Przygotujcie sie na zupelnie inna atmosferę niż w szkole średniej :) Ach, i jeszce jedno- wcale nie cofną nam akredytacji na studia mgr- bo wszystkie warunki iberystyka już spelnia (albo spelni niebawem)- np. od pazdziernika bedziemy miec wiecej godzin hiszpanskiego :) Pozdarwiam
ja mam swoja opinie wyrobiona na temat instytutu i to jest tylko moje zdanie...
co do wroclawia..jasne ze nie tylko korki, to jest najpiekniejsze miastow polsce, kocham je calym sercem. JESTEM DOLNOSLAZACZKA!! a to ze korki to poprostu stwierdzenie faktu....powiedz mi czy jak mialas wf na przybyszewskiego (choc wtedy nie bylo remontu) to tak szybko sie dostawalas na nankiera??watpie....'a imprezy sa fajne) bywam i bardzo lubie:)
a propo udowadniania..skoro mowie ze mi ktos cos udowdnil dlaczego podwazasz moje slowa??ja w przeciewienstwie do ciebie znalam hiszpanski wczesniej i uwazalam ze powinno to byc plusem dla osob ktore chca zdawac na ibero....a tu dostalam bardzo trudny test ktory zdalo z 5 osob na 40pare i to tylko na 3...a byli tam ludzie z dele intermedio...wiec cos jest nie tak prawda??
Dlatego nie zapisywałam sie na w-f tak daleko od centrum... ;)
A jesli chodzi o egzaminy- wierz mi, ze nie tylko hiszpanski byl trudny- ja zdawalam angielski i niewiele bylo ocen powyzej 3,5 ;) Ale zawsze mozna bylo nadrobic polskim- jednak nie wiem, jak wygladaja egzaminy teraz. Ach, no i przypomnilomi sie jedno- faktycznie kiedys ktos probowal mi udowodnic ze nic nie potrafie (mi i reszcie roku! ;) ) na szczescie mu sie nie udalo- a ja jestem zdania, ze na kazdym kierunku zdarzaja sie takie dziwolagi (ktore chyba minely siez powolaniem, decydujac sie na kontakt ze studentami), ale dodaja one kolorytu studiom, a potem czesto pojawiaja sie w studenckich wspomnieniach. A jak ktos przetrwa zajecia z nimi, to juz niczego nie musi sie w zyciu obawiac ;) Pozdrawiam PS. Olita, przepraszam, ze posadzilam Cie o wykorzystywanie jedynie nie swoich opinii, tak zrozumialam Twoje wczesniejsze wpisy... Pa
a no faktycznie ktos chcial nam udowodnic ze jestesmy...cytuję "żałośni" :) ale się nie udało :)))))Buziaki Maadaa
tak sie sklada ze od 5 czy 6 lat na iberystyke chce sie dostac ponad 300 osob, wiec trzeba zrobic taki test, zeby wybrac najlepszych! niestety czasem dostaja sie laureaci, czasem niektorzy przenosza sie z innych uczelni i potem taki "Emilio" (akurat mialam przyjemnosc go poznac i jak ktos mowi, ze nie umie uczyc to sie grubo mysli; zreszta Instytut Cervantesa nie bez powodu wyslal go do Moskwy, tam nie pracuje byle kto..) musi pokazac niektorym osobom przed licencjatem, ze wcale nie mowia tak wspaniale jak one same uwazaja... mi tez Hiszpanie mowili, ze dobrze mowie po hiszpansku, a potem na studiach wyszlo, ze jeszcze wiele trzeba sie nauczyc. Hiszpanie mowie bardzo slabo w obcych jezykach, kalecza nawet wlasny, wiec ich opinii nie mozna brac na serio.
Siemano kobiety! Szukam studii z jezykiem hiszpanskim we wrocq, widze ze wieceie cos na ten temat mozecie dac jakies napiary??
http://www.ifr.uni.wroc.pl/hiszpanski.php
:)
moglabys ,mi napisac jaka byla w tym roku rekrutacja? co zdawalas zeby sie dostac na pierwszy rok:!
znasz dobrze hiszpanski a ja poszukuje osoby ktora przygotowalaby mnie do matury - moze bylabys sklonna mi pomoc:)
czesc, jestem studentka piatego roku... uwierz mi juz dawno sie rozczarowalam, na poczatku ploneam miloscia do Ameryki lacinskiej ale uschla naturalna smiercia. Poziom na iberystyce...hmmmm wysoki ale nie wiem czy mozna to okreslic wysokim jezeli: masz 2 ksiazki na 30 osow w bibliotece, trzeba wszystko kserowac, plan nauki jest tak przedawniony ze zamiast brac literature wspolczesna my ciagle mielilismy Cyda i Don kichote, zalamka!!! Dzieki temu ze bylo mnie stac na wyjazdy do hiszpanii moglam poznac kraj, obyczaje ludzi i ich sposob mowienia, roznice w dialektach..na uczelni wiedza jest pusta i sucha na zasadzie zakuj zapomnij, wedlug mnie wykladowcy odwalaja to co mieli wpojone zreszta jak ich zobaczysz to zrozumiesz ze nie ma szans na nowatorstwo nie tylko w sposobie prowadzenia zajec ale i wygladzie heheheh
Jak widac jestem negatywnie nastawiona...koncze juz te 5 lat meki i nudy zeby sie przekonac ze bez mojej innowatorskiej postawy, przedsiebiorczosci tak naprawde nie wiedzialabym nic o kulturze kraju, ktorego jezyka sie ucze...raczej mialabym to zakute!:)
Hiszpanski to pasja...ja to wpajam moim uczniom i chce zeby tak bylo na Uniwersytecie.
pozdrawiam
ZORKO
czesc jestem na 5 roku wiem o czy mowisz ale moj koszmar juz sie konczy i niedugo obrona:)
mam takie pytanko: kiedy mieliście wyniki rekrutacji tzn kiedy sie dowiedzieliscie ze was przyjeli?? uwr mam na mysli
Temat przeniesiony do archwium.
31-46 z 46
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa