Iberystyka UJ - kilka pytań

Temat przeniesiony do archwium.
Proszę - nie, wręcz błagam- studentów iberystyki UJ o kontakt ze mną. Zastanawiam się nad podjęciem studiów na tym kierunku, ale mam dużo wątpliwości. Proszę pomózcie mi!! Moje [gg]
czescrnpo pierwsze chcialam powiedziec ze nie jestem studentka Uj , tylko maturzystka i czekam na wyniki. nie chcialabym oby ktos to zle odebral. jezeli nie jestes pewien podjecia studiow na tym kierunku , to nie skladaj papierow. nie o to chodzi ze nie zycze Ci abys sie dostala na uczelnie a o to ze wiele osob marzy o studiach na tym kierunku, ja marze ale o UŚ. ktos kto sklada papiery tylko po to zeby zlozyc i ewentualnie studiowac zapycha miejsce osobom ktore naprawde tego chca. dlatego najpierw zastanow sie czy to jest to co chcesz robic. rnmam nadzieje ze dobrze mnie zrozumiano rnpozdrawiam
słuchaj dziewczynko.ja nie proszę o info na temat iberystyki bo chciałem złożyć na ten kierunek tak aby tylko gdzieś złożyć, tylko nie jestem pewien czy bez znajomości hiszpańskiego poradzę sobie na tym kierunku. swoje komentarze zachowaj lepiej dla siebie!
Słuchaj, chłopczyku, tylko spokojnie, dobra? :-P
Dziewczyna tylko napisała, co myśli, a zrobiła to w sposób aż zbyt grzeczny, więc wrzuć na luz.
Wszyscy się denerwujemy - w tym ona i Ty - ale po co te nerwy?! Ludzie...
Dobra, do rzeczy.
Co do Twych wątpliwości... Z cała pewnością można poradzić sobie na 1. roku iberystyki UJ bez wcześniejszej znajomości hiszpańskiego. Więcej - początkujący są zazwyczaj w przewadze. No ale w ten jeden rok trzeba się duuuuuuuuużo nauczyć. Ale tego się chyba nie ma co bać - przecież o to nam chodzi.
Więc nic się nie martw. Pozdro.
denerwuje mnie po prostu, że ktoś bo ma takie swoje widzi-misie ocenia w tak krytyczny sposób nie wiedząc nawet o co mi chodzi. posprosiłem o pomoc a nie ocene mojego postępowania, które najwyraźniej dziewczyna źle zrozumiała. nie jest moją winą, że interpretuje to sobie w taki sposób a nie inny i mi robi niemalże wyrzuty, że blokuje miejsce prawdziwym iberystą z zamiłowania. jeżli ktoś jest takim wielkim pasjonatem to poświęca dużo czasu i energii aby osiągnąć swój wymarzony cel, więc dlaczego niby JA miałbym blokować miejsce?!
typowa polska mentalność: poprosisz o pomoc to jeszcze naskoczą na ciebie...
Się nie przejmuj ;-)
Trzymam kciku i za Ciebie, i za nią. I za siebie. ;-)
Pozdro.
Witam,

Studiuję na UJ iberystykę-wieczorowo, na dzienne niestety się nie dostałam. Hmm...Nie jest najgorzej, ale generalnie, to jak i czy nauczysz się języka zależy tylko od Ciebie, tzn. nawet jeżeli będziesz robił wszystko, co jest na zajęciach, to i tak samemu trzeba dociekać i praktykować, ale tak jest chyba zawsze :) Na dziennych studiach jest tzw. wyścig szurów, znam parę osób z tego roku i nie są zadowoleni, każdemu chodzi o to, żeby być najlepszym. Ale może uda Ci się trafić na fany rocznik, bo to zależy tylko od ludzi... Jeżeli nie znasz hiszpańskiego, dasz sobie radę o ile będziesz systematyczny i wiesz, że zdołasz nauczyć się tego języka (tzn. że podoba Ci się na tyle). Fakt, że na moich studiach, była jednak przewaga ludzi, którzy znali choć w małym stopniu język i mieli jakieś podstawy. Ale żółtodziobów też nie brakowało i.... dali jakoś radę! Generalnie sporo nauki, no ale kluczem do wszystkiego jest systematyczność i samodzielna praca!

Pozdrawiam,
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Szkoły językowe

 »

Życie, praca, nauka