lekcje w Cervantesie -Krakow!!

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 32
poprzednia |
hej!
czy ktoś może już uczy się w Cervantesie w Krakowie (ew.ma zamiar a wie już coś o tym)??hiszpańskiego oczywiście,ale może ktoś catalan juz probowal???? odezwijcie się-fajnie tam chyba jest?:)ja wlasnie przenosze sie do Krk na studia..niestety nie iberystyke(UJgrr..:/)
W Instytucie w Krakowie nie ma kursow katalonskiego.
serio... ? w necie wyczytalam ze jest... hm no coz.dzieki za inf :)
W ktorym miejscu czytalas?
Na stronie Instytutu jest informacja o takich kursach, ale w Warszawie.
puede ser. jestem ultimamente un poco nieprzytomna;) a wiem-wlasnie tak było napisane,ale na stronie krakowskiego tez byla inf o catalan wiec ja juz nie wiem... Zobaczymy:)
Cervantes jest drogi :D i z tego co słyszałam lektorzy nie przykładają się specjalnie.Co prawda znajoma ktora tam kiedys chodziła zrobiła spore postępy jesli chodzi o komunikatywnosc :).Sama jednak twierdziła,że zajęcia nie były warte swojej ceny i zrezygnowała bo "nie będzie płacic za prestiz,skoro więcej może skorzystac w innej szkole językowej".

Ja szukałam kursu w normalnej cenie z hiszpańskojęzycznymi lektorami:). Nie jestem pewna czy akurat w tym semestrze uda mi się zapisac na kurs, ale wg mojego rozeznania b.dobra jest El Abanico :).Badam jeszcze Centro Espanol bo wiele osób poleca (i w dodatku blisko mojego instytutu;).

Ja też zaczynam studia w Krakowie!:) jaki kierunek będziesz studiowac i gdzie?
Cześć dziewczyny! Ja już studiuję w Krakowie.Z mojego rozeznania wynika,że el Abanico to najlepszy wybór.Co do catalan to jest grupa zapaleńców na uniwerku,którzy uczą się sami-mieli stronę Koła Katalanofilów,byli to ludzie zróżnych wydziałów,na stronie był harmonogram spotkań.Czy obecnie jest-nie wiem.Warto poszperać w internecie.Kiedyś można to było wybrać jako lektorat.Czy Abanico oferuje takie kursy-nie wiem, ale można to sprawdzić.Ja zostawiłam maila przez ich stronę i jeszcze tago samego dnia zadzwoniła do mnie Pani z sekretariatu tej szkoły.Zapowiada się ciekawie.Zajęcia z nativos są na wszystkich stopniach zaawansowania a to w krakowskich szkołach językowych niestety rzadkość.Ja testowałam już na sobie Centro Espanol, a koleżanka z roku Cervantesa-nie przypadły nam do gustu.Za mało mówienia i kontaktu z żywym językiem.Dobre na początek-kładą nacisk na gramatykę,oglądają trochę filmów ale później zniechęca do nauki-zbyt wolno przychodzą postepy w komunikowaniu sie podczas zwykłej rozmowy.A o pracownikach el Abanico słyszałam od pewnego nauczyciela w Szwecji-że to jego znajomi z Krakowa, że fajnie uczą.Tylko po powrocie nie wiedziałam w jakiej szkole pracują.A teraz już wiem i raczej tam się wybiorę,jeżeli zdecyduję się w tym roku ponownie wydać kasę na naukę w szkółce.Bo samodzielnie zrobiłabym postępy porównywalne do tych, jakie zrobiłam chodząc w ubiegłym roku do szkoły językowej.
Info o lektoracie z katalońskiego na uj: http://www.katalanofile.republika.pl/krak.html
DZIEKI BARDZO za wszystkie info. w takim razie chyba faktycznie zdecyduje sie na el abanico.. może się spotkamy;)
w sumie ja robie postepy rozmawiając z moim ukochanym niestety obecnie na odleglosc:( ale uwazam ze jednak kurs to jest to:)
aha-ktos pytal-ja niestety niedostalam sie naUj na iberystyke wiec jestem na AP na pedagogice:P
Też bardzo szybko dostałam odpowiedz od El Abanico:). Moim zdaniem to dobrze świadczy że odposują o godz. 23:00 na meile;).
Ponadto jedyna chyba w Krakowie szkoła gdzie grupa zamyka się w 10 osobach.Kuszą też imprezami ;) np 2 razy w miesiacu filmy hiszpanskojezyczne(a ja uwielbiam Almodovara;) ) klub dyskusyjny etc- faktycznie to jest organiozowane czy to tylko taki chwyt reklamowy??
I na plus przemawia fakt ze sami opracowują materiały :)bo ja to nie lubie się skupiać nad podręcznikiem!

Napisałam meile do kilku szkól z zapytaniem ile semestrów nauki,musiałabym przerobić w ich szkole by zdać egzamin DELE intermedio,zakładając że uczę się od podstaw.Jeśli jest to (marnym ale zawsze) miernikiem intensywności nauczania to tylko El Abanico!(4semestry gdzie w innych szkołach 6-8).

Pozdrawiam!
Asiulek .. jak chcesz to możesz poćwiczyć zdolności pedagogiczne na mnie :D ucząc mnie hiszpańskiego :))).Pracę z uczniem zdolnym ale leniwym opanujesz perfekt! szczególnie ze przydałby się ktoś kto pomógłby mi w powtórce hiszpanskiej gramatyki po 3 latach przerwy :/.

Buziaki!
4 semestry to naprawde niezłe tempo.Jak pytałam o poziom na jaki powinnam się zapisać-a w Centro Espanol byłam po kursie na B2-babka zasugerowała poziom 3-ci mówiąc,że pewnie znam już wszystkie czasy przeszłe i przyszłe.Trochę mnie to przeraziło-o ile przerabialiśmy przeszłe (czy je dobrze opanowaliśmy to inna sprawa)o tyle z przyszłych było niewiele,więc na test kwalifikacyjny do grup muszę się podciągnąć-przydałby się ten poziom 3-ci.Moje studia zbliżają się do końca a chciałabym będąch na studiach zdać egzaminy DELE bo potem nie ma czasu na takie rzeczy-w końcu to parę godzin wyciętych z życiorysu w dniu roboczym.Trudno znaleźć na to czas jak już człowiek pracuje.
A wy dziewczyny na jakim jesteście poziomie znajomości języka?
haha Leszczyna.. niedokonczylam ze jestem-będę-na pedagogice przedszkolnej i wczesnoszkolnej:D jaja ;)
weszlam tam na strone i juz jestem oczarowana;) nawet ekwadorczyka mają jak mój amor! hehe ;)
ja jestem na hiszp..hm początek zaawansowanego bym to nazwala..albo koniec sredniozaawansowania;)zależy czy w mowieniu czy z gramatyce:P
No to wygląda na to,że możemy się czegoś od Ciebie nauczyć.Co do pedagogiki wczesnoszkolnej-to może pomóc.Podobno ludzie z wiekiem dziecinnieją,więc może wczesnoszkolne metody dydaktyczne będą jak znalazł dla osób w naszym wieku;-)
Co do stopnia znajomości języka-szkoda,że nie tak łatwo to zdiagnozować jak w wypadku angielskiego.Tam wiem,że jestem advanced i mam spokój.A tu? Niby intermedio ale nie do końca.Są jakieś wytyczne co powinny znać osoby na tym stopniu zaawansowania? Chodzi mi o coś, co w necie możnaby na ten teamt przeczytać.A co do powtórki z gramatyki można zajrzeć tutaj:
http://timandangela.org.uk/spanish/

Znalazłam to w innym wątku na forum-o gerundio.Może za mało dla Leszczyny ale może się przyda.
WooW wczesnoszkolna... coś w tym jest ja poszłam do szkoły rok wcześniej...więc powiedzmy że jestem "wczesnoszkolna" tylko w innym znaczeniu:P.

Cóż z moim hiszpańskim jest taka bajka,że miałam espanol w podstawówce i gimnazjum.Potem skoczyłam do liceum i przezyłam 3 lata koszmaru z niemieckim!:/
Hiszpańskiego już niewiele pamiętam...(moge opowiedziec o sobie,swojej szkole,rodzinie,Stachurze i o Picassie:P) uczył nas wyluzowany Kubańczyk i mało tu było nauki a więcej zabawy :))(ale bardzo miło wspominam bo cudowny czlowiek).

Kumpel zpiratowal mi Espanol para ti..przegladalam przegladałam to umiem ..to też..a tamtego już nie:P.Chcę zacząc od początku bo nie mam podstaw(tylko czasy przeszłe dobrze pamietam).Gromadze materiały i będę działac ale przydałby się mistrz jakiś:) cobym nie pobłądziła :D.

Strasznie się napaliłam na kurs w tym roku.Tylko pewnie neistety od stycznia bo zaczynam w tym roku ukraiński na studiach :) i bede robic kurs na pilota wycieczek. Boję się ,ze nie starczy mi czasu! Wiec to półrocze przeznaczam na powtórkę i przypominanie a od stycznia zobaczymy czy wyląduję na kursie od podstaw czy troszeczke wyżej:).
Leszczyna-gdzie i kiedy robisz ten kurs pilota wycieczek? Też o takim myślałam,ale wiarygodne biura ostatnio nie robiły szkoleń (jest jedna frima która strasznie naciąga,więc trzeba uważać),więc jestem ciekawa.
Ja mam podręczniki Nuevo ELE-incial i intermedio.Mogę zeskanować i ci podesłać.Chyba w kawałkach bo cały plik pdf może nie przejść przez skrzynkę.Mam też Espanol de pe a pa 1 (podręcznik i ćwiczenia)i jakieś inne materiały do gramatyki-skany i książki.
Skoro ty dobrze pamiętasz tiempos pasados to może mnie oświecisz a ja pomogę ci z czymś innym-w kwestii pasados nadal nie wiem czasem,kiedy stosować formy adekwatne do czynności zakończonych a kiedy nie.Było to w szkółce ale zrobione pobieżnie,więc na testach z tego zakresu mam czasem wątpliwości.
Jak masz ochotę to może do mnie skrobnąć na maila: [email]
Hehe coś czuję ,że pozbieram full materiałów i poprostu nie będę miała innego wyjścia jak się solidnie zabrać do tego hiszpańskiego;) oczywiście wszystko co pomoże mi w opanowaniu języka-poszukiwane!
Skanowanie dużo czasu Ci zabierze:), myśle że(jeśli chcesz oczywiscie)praktyczniej będzie sie spotkać w Krakowie -z Asiulą też!Może uda nam się rozwikłać kilka zagadek gramatycznych:).
Ja mam naprzeciwko instytutu ksero za 7groszy;).

Kurs organizowany jest przez Związek Studentów Polskich (drogie Panie..to MY!).Link ze wszystkimi informacjami :

http://www.zsp.agh.edu.pl/zsp-pliki/pilotow.htm

Szukam też dalej ..może trafi się coś tańszego:). Ale praktycznie w 100% jestem przekonana ,że ten kurs to własnie to czego potrzebuję.
Po pierwsze organizacja podobno jest super, ludzie bardzo sympatyczni,wysoki współczynnik zdawania egzaminu państwowego.. no i ja jakoś tak lubie AGH:P. Myślę,że warto :) szczególnie ,że jestem fanką turystyki wszelakiej(poniekąd poszłam na UJ,żeby mieć blisko w góry;) ).
A z hiszpańskim ( w waszym przypadku) to już w ogóle chyba można poszaleć:)-np wyjazd do Barcelony..eh marzenie:).
Na-agh.Hmmm...Niepochlebne opinie o tym kursie i prowadzącym go czytałam na forum specjalistycznym "piloci wycieczek" w portalu gazeta.pl Jeżeli jeszcze szukasz to radzę ci tam zasięgnąć języka.Sama nie miałam jeszcze osobistej styczności ze szkoleniami z agh.Co do spotkania-nie ma sprawy.Byłoby miło i może dodałybyśmy sobie wzajemnie zapału do nauki.Co do studiów-cóż ja już za stara jestem na entuzjazm z faktu bycia studentem, do tego polskim (-jestem nim już od dawna i to na dwóch wydziałach,więc pod względem dopadł mnie chyba syndrom wypalenia)ale chętnie poznam świeżoupieczone entuzjastyczne studentki.A co do skanowania-mam skaner w domu,nie takie to znowu czasochłonne i skany mogą być w kolorze.A ksero za 7 groszy zapewne czarno-białe.No ale to już do uzgodnienia-jak nie masz kompa to pewnie ksero byłoby wygodniejsze.Ja mam peceta, skaner i stałe łącze, więc korzystam z książek w pdf itp.
Co do podróży do Hiszpanii-polecam.Byłam rok temu.Piękny kraj,bardzo różnorodny.Barcelony było mi za mało-uwielbiam architekturę Gaudiego.W zeszłym roku parę jego domów było w remoncie,więc mam niedosyt-były zamknięte dla zwiedzających.Przy okazji zakochałam się w Andaluzji i chętnie jeszcze raz bym tam pojechała.No i polecam Granadę-w maju gdy jest konkurs na najpiękniej ukwiecone patio i można zajrzeć do ogrodów we wszystkich domach w centrum Granady.Cudo.
To adres tego forum pilotów wycieczek:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=30389

Najlepiej sprawdź sama.
Ojej.. to mnie zmartwiłaś! ale sprawdze:)

Podobnie jak Ty uwielbiam Gaudiego :D miałam szczęscie uczestniczyć dość aktywnie w lecie hiszpańskim w Trójmieście rok temu:)) bardzo Sí imprezka:).
Jeśli to nie problem to wyślij mi te skany:D na: [email]
Jakie kierunki studiujesz?
Ja jestem na ukrainoznawstwie na UJ a za rok chciałabym brac 2 kierunek ale już na AE. Ogólnei ukraina to moja pasja.. jedna z wielu ;).
Co do skanów-pewnie,że nie problem.Będę przesyłać w kawałkach-rozdziałami.
Ja studiuję na socjologii i naukach politycznych uj.
Na ukrainistyce wylądował swego czasu kolega z mojego wydziału-po tym jak odkrył,że ma Łemkowskie korzenie.Ja w Szwecji poznalam też fajną Ukrainkę,któa przybliżyła mi trochę problemy z tożsamością młodych Ukrainców-ukraiński był dla niej językiem obcym, a obcy język-rosyjski językiem ojczystym.Chociaż jej dziadkowie mówili tylko po ukraińsku.Przeżywałam z nią całą tą pomarańczową rewolucję i jej dylemat-wracać do znajomych z uniwersytetu na czas zamieszek czy zostać na stypendium w szwecji i tłumaczyć studentom z innych krajów o co chodzi z tą Ukrainą.
Nie jestem ekspertem w kwestii Ukrainy ale jest to niewątpliwie ciekawy kraj,zwłaszcza współcześnie.Ja chętnie nauczyłabym się ukraińskiego-znam rosyjski dość dobrze.Różnice w piśmie nie są ogromne,więc może nie byłoby tak trudno.A ty znasz może ukraiński?
1.ja bardzo chetnie sie spotkam -zwlaszcza,ze 'przygode' z krk zaczynam... macie moze [email]
2.ale jak mowilam to z gramatyką gorzej u mnie;)
3. wlasnie zapisalam sie do el Abanico narazie tylko na slowo bo w moich kielcach jestem:) wstepnie przydzielona do poziomu 6.
4. barcelona.. nie mow nawet..ach.. zakochana jestem po porstu w tym miescie...ale to TYOTALNIE!tam wlansie mam mojego carińo:) i wlasnie sprawdzalam-jesli teraz zarezerwuje bilet polece w pierwszych dniach lutego za 150 zl! sam bilet 20 hehe ;)
aha-zapomnialam. w AP robia kursy na opiekunow na obozach/koloniach! tez chyba zrobie..
No to gratulacje!!!-poziom 6.Jestem pod wrażeniem.Jeżeli dobrze rozumiem to twój wybranek jest Ekwadorczykiem mieszkającym w Barcelonie? Toż to bardzo kosmopolityczny związek;-) Msn niestety nie mam-podobno szkodzi systemowi,łatwo robaki się przedostają a ja jężdżę póki co na windows, więc wolę nie ryzykować.Mam skype: corazon_aerodinamio No i możesz zawsze złapać mnie przez e-mail.
Z tą Barceloną to naprawdę sprytnie wykombinowałaś;-) Jakimi liniami planujesz lecieć?
no to tu masz mojego maila to pisz jak cos.chociaz na poczatku po przeprowadzcze nie bede miala sadze:/ a tez 6 to nie wiem czy nie na wyrost;)zobaczymy po rozmowie kwalifikacyjnej;) Ta oferta jest ze Skye-europe:) a teraz najwazniejsze!!bo ja sie dopiero co dowiedzialam,ze sie dostalam i mam problem z mieszkaniem... NIE MACIE JAKIEGOS CYNKU???
Z reguły na wydziałach wiszą ogłoszenia osób mających mieszkanie do wynajęcia lub szukających sublokatorów.Narazie nie wiem czy ktoś ze znajomych czegoś szuka albo ma do wynajęcia-większość jeszcze jest na wakacjach,inni już mieszkają ze swoim partnerem/partnerką.Polecam też słynną ścianę płaczu-czyli tablicę ogłoszeń obok Kolegiaty Św.Anny. Ja swoje pierwsze mieszkanie znalazłam przez serwis ogłoszeniowy-gratka.pl Bez pośrednictwa agencji-kontaktowalam się bezpośrednio z właścicielką,dużo taniej niż moi znajomi. O kawalerki jest trudno i są droższe-lokalizację radzę sprawdzać z mapą,zdarzają się zakamuflowane oferty mieszkań znajdujących się od Wieliczką (trzeba sprawdzić gdzie naprawdę jest dana ulica).Odradzam mieszkania w okolicy teatru STU-co prawda wysokie ale zimno w zimie i wyjątkowo stara instalacja ,cuchnie z kanalizacji.Całkiem,całkiem są mieszkania w okolicy hali targowej i osiedla komandosów-i w zasadzie blisko centrum.Przy rondzie mogilskim-dalej od centrum jest parę fajnych domków bliźniaków-regularnie wynajmowanych studentom.Można tam coś wynająć w 4 osoby i cieszyć się fajnym domkiem z tarasem do imprez.Ale dojazd do centrum jest gorszy i dłużej trwa.
W kwestii Cervantesa, koncze tam juz drugi semestr, poznalem tam 3 nauczycieli i jestem bardzo zadowolony. Porownania z zadna inna szkola hiszpanskiego dokonac nie moge bo uczylem sie tylko w cervantesie. Pamietam jednak swoja nauke jezyka angielskiego kiedy to co rok lub semestr zmienialem szkole bo caly czas cos mi sie nie podobalo. Prawda jest ze cervantes jest najdrozszy, ale tam tez ucza tylko hiszpanskojezyczni i pewnym doswiadczeniem pedagogicznym. Nie wiem jak jest w innych szkolach hiszpanskich ale angielskiego czesto ucza angole czy amerykance, ktorzy nie maja zadnego pojecia czy doswiadczenia w tym kierunku a ich jednym atutem jest pochodzenie z kraju anglojezycznego. Podsumowaujac polecem Cervantesa, pozdrawiam
Asiula polecam Ci buena vistę dawne porto alegre - naprawde ciekwi ludzie tam ucza - dzieki tej szkole poznalem wiele interesujacych ludkow, zajrzyj na ich stronke www.buenavista.pl - , poza tym maja wiele imprez kulturalnych - pokazy filmowe, gotowanie (a jakie jedzonko!!:), slajdowiska. a o cervantesie slyszalem ze strasznie nudne lekcje maja..
Widzę Asiula, że każdy zgodnie ze swoim doświadczeniem, chce Ci jak najlepiej doradzić. Ja osobiście polecam Porto Alegre przy ul.Gertrudy. Pewnie już czytałaś opinie na temat tej szkoły. Potwierdzam, że panuje tu fajna atmosfera, szkoła nie jest duża, więc łatwo nawiązać nowe znajomości z innymi studentami. Sprzyjają temu dodatkowe zajęcia - konwersacje, filmy, spotkania. Lektorzy są z Polski, Hiszpanii i Am. Południowej - dzięki temu masz szanse poznać róźne akcenty.Tu naprawdę masz szanse się dobrze nauczyć, bo lektorzy egzekwują zadania i regularnie sprawdzają postępy.Zresztą na zajęciach nie pozwolą Ci cicho siedziec, należy być aktywnym:-)Szczerze polecam Ci i innym poszukującym tą szkołę.
hehe no właśnie i co mam zrobić?;)) posprawdzam wszystko na pewno i dzieki za rady! i może się spotkamy gdzieś na jakimś kursie!:) saludos y abrazos dla wszystkich:)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 32
poprzednia |

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa