troche niedokladny ten tekst, ale tak to mniej wiecej wychodzi...
Podaruj mi jedna noc pelna czulosci
I pozwol, aby moje rece piescily twoja skore
Bez strachu,ze to co miedzy nami jest
Nie jest tylko przygoda
Jak jakakolwiek przypadek z wczoraj
Pokaz mi , ze kiedys bylem twoim sloncem i ksiezycem
Ktorego potrzebujesz aby isc
Twoim chlebem powszednim twoim losem
Tak jak oddalas mi sie calujac mnie tak samo
Wiem, ze moje pragnienia sa jak miod
Kochajace i naturalne , jak mozesz to zauwazyc
W taki sam sposob kiedy oddaja sie w moim ciele
Podaruj mi jedna noc, jesli juz odchodzisz
Tylko ty i ja w pokoju
Ty obenujaca mnie a ja ciebie
Bedziesz dla mnie , a ja dla ciebie
Chociaz jutro oddalisz sie ode mnie
Tylko jedna noc
Przepelniona miloscia
Jedna tylko noc, pelna marzen
Daj mi tylko tyle, jesli jus odchodzisz
Tylko jedna noc
Nie chce widziec twojej twarzy przepelnionej smutkiem
Ani widziec lez plynacych po twojej skorze
Chce tylko jednej nocy przepelnionej czuloscia
Zebys mnie kochala, aby kochac cie zapominajac o dniu wczorajszym
Chociaz odchodisz daleko, bede cie kochal
Nie ma nic na swiecie, co mogloby mnie zmienic
Twoje pocalunki, piesczoty bede dalej wdychal
Wzdychajac gleboko, bo ciebie juz nie ma
Tylko jedna noc pelna milosci
Daj mi tylko teraz, bo juz odchodzisz