pomoc tłumacza w Barcelonie

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
Firma wysyła mnie i kolege do Barcelonny z ofertą handlową / branża wędliny / - szukamy kogoś na miejscu mógłby nam pomóc w tlumaczeniu. Najlepiej hiszpański biznesu. Niestety gadamy tylko po polsku i angielsku ale wysyłają nas do hiszpani.
Czy w lutym i marcu można się tam opalać?

tadeusz i jacek

[email]
Raczej nie... Zreszta nigdy nie wiadomo. Dzis w Barcelonie bedzie najzimniejsza noc od 20 lat, do 4º C ponizej 0!!! Ale za miesiac-dwa moze byc juz zupelnie inaczej. Trudno przewidziec, bo klimat zupelnie powariowal i jest nieprzewidywalny. N.p. ubiegloroczne lato bylo wyjatkowo gorace i dlugie, w pazdzierniku temperatury jak w lipcu i pelne plaze, ale n.p. "normalna" temperatura zima to w dzien 14-15º C, a teraz jest ok. 5-6º C w dzien, 0 w nocy. To nie jest normalne.
Ale wziac kapielowki nigdy nie zaszkodzi, wiele miejsca nie zajmuja. ;-) Powodzenia.
P.S. Co do tlumacza, moze warto dac to samo ogloszenie na forum polonii hiszpanskiej, przeczytaja je ludzie juz mieszkajacy w Hiszpanii, m.in w Barcelonie, moze sie ktos znajdzie bez pracy.
E tam zaraz ktoś bez pracy. To tylko kilka tłumaczeń i spotkań na miejscu. Umowa zlecenie a nie etat. To na razie rozpoznanie walką a nie stała placówka handlowa.
Może Hiszpanie nie polubią naszej szynki :((((
i wtedy powrót do domu.

pozdrawiam

Tadeusz
Witam!
Mam do ciebie pare pytań,ponieważ chcę pojechac po studiach czyli za 5 mc do Bercelony moze na rok,moze na dluzej,ucze sie 2 lata hiszpanskiego,moze orientujesz sie jak tam wygląda sytuacja z praca chodzi mi o branże turystyczną?Na początek moze byc jakakolwiek praca,myslalam o au-pair,poniewaz wtedy moglabym "szlifować" język, bylam tylko raz w Barcelonie ale zakochalam sie w tym miescie,jak długo tam mieszkasz?Jak ci się tam żyje?Moze podalabys maila dla ułatwienia kontaktu?
Pozdrawiam
Pytanie bylo oczywiście do Moniki,
pozdrawiam,
Iwona
witam. moge pomoc w tlumaczeniach, w marcu mozna sie juz opalac , polecam plaze w badalonie. jestem studentka z polski, moj [email] uslyszenia
Hej Iwona,
ja mieszkam w Barcelonie, a wlasciwie "pod" Bracelona (w malej miejscowosci nad morzem, jakies 15 km od Barcelony), w sumie od ok. 6 lat.
Praca...? Chyba najwazniejsza jest kwestia "papierow", bez pozwolenia raczej nikt nikogo nie zatrudnia, chyba ze w domach prywatnych jako pomoc domowa albo "canguro" (opiekunka do dzieci), natomiast do jakiejkolwiek "oficjalnej" pracy potrzebne jest zezwolenie. No a to z kolei utrudnione jest tzw. okresem przejsciowym, ktory zdaje sie ma trwac do polowy roku 2006, czy jakos tak... Ale w tym sie za bardzo nie orientuje.

Co do branzy turystycznej, o co ci chodzi dokladnie, np. biura turystyczne, hotele, restauracje...? Z tego co widze po ogloszeniach, do biur i agencji turystycznych najczesciej wymagaja specjalistycznych studiow, tzw. diplomatura de turismo. Oprocz hiszpanskiego, prawie w kazdej pracy, zwlaszcza "de cara la público", czyli n.p. w jakiejkolwiek obsludze klienta, wymagana jest rowniez znajomosc katalonskiego. Czasami w mowie i w pismie, czasami tylko w mowie, ale prawie wszedzie trzeba znac ten jezyk. Zdarzaja sie czesto skargi klientow n.p. restauracji z tego powodu, ze jakis kelner -n.p. z Ameryki Poludniowej - nie chcial (nie potrafil) obsluzyc go w jez. katalonskim. A wiec jest to pewne utrudnienie, ktore warto miec na uwadze, by uniknac niespodzianek. Rowniez na barcelonskich uniwersytetach wiekszosc zajec odbywa sie po katalonsku!

Co do au-pair, akurat nigdy sie tym nie trudnilam, wiec nie mam pojecia. Mysle jednak, ze wtedy musisz ustalic wszystkie szczegoly juz bezposrednio z zatrudniajaca cie rodzina. Poniewaz ja nie znam tematu, najlepiej bedzie, jak napiszesz osobny post na temat pracy au-pair, skierowany do dziewczyn, ktore maja w tym doswiadczenie. A najlepiej wpisz haslo w wyszukiwarce, jestem pewna, ze ten temat juz sie pojawil.

Jezeli chodzi o to, jak mi sie zyje... Zyje mi sie w tej chwili dosc przyjemnie, ale jak juz wielokrotnie wspomnialam, nie jest to bynajmniej raj na ziemi, zwlaszcza gdy sie chce zostac na stale, pracowac zawodowo i zalozyc rodzine, gdyz pogodzenie obu kwestii w tym kraju akurat jest bardzo trudne. Zwlaszcza dla kobiet. Polecam odgrzebac dawniejszy watek tego forum pt. "Jak sie zyje Polakom w Hiszpanii", na ktorym bardzo obszernie wypowiadalam sie na tem temat.

Ale poniewaz ty sie wybierasz na rok, a nie na stale, wiec to akurat (na szczescie) cie nie dotyczy. Roczny pobyt jako au-pair, czy na jakiejs praktyce, moze byc sama przyjemnoscia. Zachecam.
Powodzenia.
Aha, moj mail to: [email]
Nie nie bedziesz sie mogl tu opalac chyba ze w solarium:) Ja tu mieszkam i tak sie sklada ze teraz jest najzimniejszy okres.
Mysle ze polubia bo ich nie jest za wspaniala, uwiez mi na slowo. I wiem ze nasze produkty bardzo im smakuja bo kiedy dostaje przesylke z domu i czestuje moich znajomych sa zachwyceni polskim zarciem:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Inne

 »

Pomoc językowa