Nie ma za co. Sama dosc przypadkowo sie na ta informacje natknelam i pomyslalam, ze moze ktos z forum chetnie by sie wybral, wiec napisalam. A co do mojego znajomego, to masz na mysli Inf.a? Najlepiej, zeby sam odpowiedzial, nie chce tu byc niczyim adwokatem, ale jak slusznie zauwazylas, nie ma go juz na tym forum. Jezeli jednak bardzo Cie to interesuje zostaw jakis kontakt do siebie, a obiecuje, ze przekaze go Inf.owi i bedziesz mogla sama go o to zapytac, ok?