nie wiem czy pozostają przyjaciele
ani czy istnieje miłość
jeśli mogę na ciebie liczyć
by rozmawiać o cierpieniu
jeśli istnieje ktoś kto słucha
gdy podnoszę głos
i nie czuję się samotny
być może życie mnie prowadzi ku słońcu
być może złe wypełni twe godziny
albo cierpienie pokona cały twój śmiech
być może to złe jest dziś
rodzisz się i żyjesz samotnie
idę planując
idę wiedząc kim jestem
idę szukając swojego miejsca
idę zdobywając kontrolę
idą bawiąc się tobą
idą niszcząc twoją miłość
idą pozostawiając cię samym
rodzisz się i żyjesz samotnie
coś może się polepszyć
coś co można odnaleźć
coś co mi daje to tchnienie
co mi pomaga wyobrażać sobie
i ja to chcę osiągnąć
i tylko chcę pamiętać
i dać czas tej chwili
by mi pomogła zwyciężyć
by mi dała twoje uczucie