To były bardzo ładne bajki, a najfajniejsze w nich było to, że puszczano je raz na tydzień i to tylko jako dobranockę. Czekało się z wytęsknieniem, a nie jak teraz - wystarczy kablówkę założyć i masz bajki 24 godziny na dobę.
Z niedźwiadków pamiętam tyle, ze ich matkę zabił myśliwy, bajka była ogólnie smutna i miałam z nimi piórnik w podstawówce :D
Ale piosenka mi w głowie siedzi i czasem jak się przyczepi...