cos nie tak...

Temat przeniesiony do archwium.
hej, wiecie cos na temat strony friendsabroad.com? przez pierwszw dwa dni normalnie wysyłałam emaile a teraz juz nie moge, musze sie chyba zarejestrowac, przez pierwsze 14 dni podobno mozna zrezygnowac(ten okres jest bezplatny) a potem sie placi chyba 15euro za rok, musze zaplacic zeby moc wysylac te maile? bo niektrorzy sa tam przez dłuzszy czas i nie sa zarejestrowani... z gory dzieki
przecież to darmowa strona ;| no chyba, że cos się zmeiniło? zresztą lipna jak dla mnie ;/

lepiej na skype gwałcicć hiszpanów ;p
oooooh, to prze skype'a mozna gwałcić? a ja sie tak czasem nudzę;))))
a w zasadzie to nie, bo po takich łowach przesyłacie prośby o rózne tłumaczenie, z sensem lub bez:))))
teraz jest juz ok, tam jest chyba po prostu ograniczona liczba wiadomosci jakie mozna wyslac jednego dnia, a nastepnego juz mozna znowu pisac