w Mladze jest super, tylko piasek na plaży jest brzydki, a woda brudnawa..... no ale cóż, nie wymagajmy za wiele...:) sama malaga, centrum ,itd, jest śliczna :)
mój dzień wyglądał mniej wiecej tak:
- wstawałam gdzieś przed 8.00, mycie, ubieranie, śniadanie i do szkoły, lekce zaczynałam o 8.30 (szczęśliwie do szkoły miałam bliziutko, jakieś 8 minutek :))
- lekcje kończyłam o 14.30 (byłam na kursie intensywnym, 6 h dziennie), wracałam do domu i jadłam obiad
- robiłam sobie po obiedzie małą sieste, czyli lezałam na łóżku i czytałam sobie coś tam, bądź ewentualnie odsypiałam poprzednią noc
- ok 16 szłam na plaże (też jakies 8 minutek spacerkiem :)) i tam sobie lezałam gdzieś do 20 albo dłuzej (czasem jechałam autobusem do centrum cos pozwiedzac, ale było gorąco wiec plaża była fajniesza...;P)
- potem wracałm do domku, prysznic, i ok.22 szłam z ludżmi do jakiegos baru przy plaży, albo na jakąs impreze (byłam tam w czasie, gdy bylab Feria de Malaga)
no i tak mniej wiecej :)