hiszpańska depresja

Temat przeniesiony do archwium.
Hiszpańskiego uczę się od stycznia.Początki to był wielki szał i zachłyśnięcie się wszystkim co hiszpańskiego (muzyka,film itp).Zmieniłam nauczyciela gdyż pierwszy kładł nacisk jedynie na gramatykę.Nieważne co znaczą słowa grunt to wstawić odpowiednią formę gramatyczną.Znudziłam się po pół roku.Obecnie uczy mnie latynos.Miałam z nim zaledwie 3 lekcje ale w koncu wydobyłam z siebie głos :P Stąd moje pytanie-może znacie jakąś dobrą metodę na zapamietywanie słówek i podręcznik dla ludzi baaardzo początkujących? Może książeczki dla dzieci? ;))))))
każda metoda jest dobra jeśli po za byciem skuteczną nie nudzi...fajne są też piosenki jeśli ma się już do nich tłumaczenia...nawet dla początkujących frajda!
Tej już też próbowałam.To piękny i ciekawy język ale chyba...nie dla mnie niestety :)
Jakby się bardzo chciało to by się to osiągneło.Wystarczy chęci i samozaparcia.
Heh...problem w tym że mi się chce.Gdyby było inaczej odpuściłabym sobie już dawno temu :)
W kwestii metody na zapamiętywanie słówek polecam taki programik eMaestro. Jak dla mnie - to lepsze od play-station ;).
Słówek na przykład związamych z domem, możesz uczyć się nalkejając sobie nazwy wszystkiego na tych rzeczach, możesz idąc na zakupy robić listę po hiszpańsku etc... ja się tak uczyłam na samym początku, fajna zabawa. W ogóle fajnie jest tematycznie grupować sobie słownictwo, łatwiej wchodzi niż słówka które nijak sie ze sobą nie wiążą.
Temat przeniesiony do archwium.