Mój znajomy przed laty, jako 15-latek nauczeł się rosyjskiego tylko po to, żeby potem móc się uczyć japońskiego, bo wówczas dostępne były tylko rosyjskie książki do nauki tego języka. A więc jak ktoś bardzo chce to potrafi.
Po drugie - książki dla cudzoziemców zazwyczaj kupuje się za granicą, co w dobie internetu jest banalnie proste.
http://www.espirallibros.com/index.php?main_page=product_info&cPath=66_141&products_id=13018
http://www.agapea.com/GUIA-DE-CONVERSACION-POLACO-n252272i.htm
i po angeielsku
http://www.polandbymail.com/get_item_l007.htm
http://www.universitas.com.pl/index.php?PST=ksiazka&id=1487&LNG=1
Tu masz stronę z kursami dla cudzoziemców, jak Ci zależy to napisz do nich i zapytaj, jakie książki polecają i gdzie je można dostać.
http://www.meksyk.polemb.net/index.php?documentName=studia
Po trzecie - w języku polskim nie ma takiego słowa słowa "tępostwo", jest "tępota". To tak a'propos przypisywania komuś tej cechy.
Po czwarte - Antares jest kobietą :)