Swoje pytanie kieruje do wyjadaczy hiszpanskiego: otoz mam zdecydowany problem-rozumiem po hiszpansku bardzooo duzo z tekstow czytanych czy z filmow w oryginale gdyz moja ciotka jest hiszpanka i jestem dosc osluchana z tym jezykiem, ale kompletnie nie moge zabrac sie za gramatyke tzn nie ze jej nie rozumiem ale czasami "zaslyszane" i utrwalone zwroty kloca mi sie z zasadami gramatyki- poza tym na zajeciach kompletnie nie umniem wytulamczyc nauczycielowi dlaczego cos bedze tak a nie inaczej co sprowadza na mnie podejrzenia niesamodzielnej pracy :/ Ja po prostu wiem ze bedzie tak a nie inaczej- ale nie potrafie tego wyjasnic :/ strasznie mnie to meczy prosze o jakas rade :(