MIX en mi cabeza

Temat przeniesiony do archwium.
Mam pytanie do osob znajacych hiszpanski. Czy Wy, po roku nauki tez mieliscie jeden wielki metlik w glowie? Chwile zwatpienia? Tak jak ja teraz?
Wydawaloby sie, ze porozumiewam sie w tym jezyku bez problemow, ale kiedy tylko przychodzi do przetlumaczenia najprostrzego tekstu, zrobienia jakiegos cwiczenia,wykladam sie, nie wiem z ktorej strony to "ugryzc" robie kupe bledow, nie odnajduje sie w tym...
Jaka macie rade na to? Zaprzestac nauki na jakis czas, czy kontynuowac ja z wieksza intensywnoscia?
ja proponowałabym przez krótki okres tylko słuchać intensywnie(filmy, słowa piosenek, widomości, etc.), wtedy pewne formy gramatyczne bardziej się utrwalą, każdy w nauce ma momenty zwątpienia, to normalne, samo osłuchanie się z językiem wiele może pomóc, nie wszystko przecież da się wykuć, wytrwałości:)!
Dzieki BeaI:) Tak sobie mysle, jak napisalas o tym "wkuciu",ze moze wlasnie tego "wkucia" mi brakuje. Ogladam tv,slucham radia, ale chyba problem tkwi w tym ,ze nie przysluchuje sie dokladnie. No wiec zaczynam Tele diario Tele5;);) Pozdrowienia:)
A to też prawda, trzeba się wsłuchiwać, a nie tylko słuchać języka
Każdy ma chwile zwiątpienia, ja także je miałam.
Dobre rady są już napisane:).
Ja nie miałam:)Bywa owszem tak ze cięzko mi cos powiedziec wtedy próbuję na około..powoli i dochodzę..Ale zgadzam się osłuchanie jest bardzo ważne.Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia