Przygarnij Kropka!

Temat przeniesiony do archwium.
Szanowna rodzinko ;( Ja bidulek wpadłem na strasznie szalony pomysł. Chciałbym zdawac maturę z hiszpańskiego. Co prawda to za 3 lata dopiero (a może już?!). Najlepsze jest to, ze ja nie mam tego w sql i tak hrd-core. I tak żem wymyślił, że może ktoś z was kto sobie tam living teraz mógłby mi soetimes pomóc co ?? Co wy na to. Porywam się z motyka na księzyc ? Bardzo chciałbym zdać maturę z hiszpańskiego, bardzo bardzo. Ale żeby to zrobić musze mieć jakiś punkt zaczepny :D haha czekam na odzew i opinie naturalmente.
PRZYGARNIJ KROPKA !!!
pozdr Besitos ;*
Hijo mío, wysoko mierzysz, ale to super. Niestety, ja myślę, że matura to za poważna rzecz, aby można było się przygotować tylko w internecie.Najlepszy byłby osobisty kontakt z kimś, kto przede wszystkim jest przygotowany do nauczania tego języka.To,że się go umie, nie oznacza, że ma się też dar przekazania tej wiedzy.
No tak, to fakt. Ale zawsze jest próbna matura po to zeby zobaczyć czy dam radę ;] Najgorszy jest fakt, że nie mam kogos do pogadania a nic z tego ;/ Niestety ;/ No a drugie primo to będę musiał zdawać francuski jak nie hiszpański ;/ A to byłaby klęska ;/
a nie mozesz np angielskiego albo niemieckiego, przypuszczam ze masz do tych jezykow latwiejszy dostep niz do hiszpanskiego i nie sprawia ci tyle problemu co francuski.
Ja w 1 klasie LO tez myslalam ze to az 3 lata, a tu za miesiac polski pisze :P
Ale wiesz co moja kolezanka zrobila lepszy numer. po probnej zmienila jezyk z niemieckiego na hiszpanski, ktorego uczyla sie od 3 lat (tak jak ja w LO) w wymiarze 2,1,2h w tygodniu, a niemieckiego gimnazjum + 5,5,5h w tygodniu LO ;) Zycze podjecia dobrej decyzji.
No ja chcę zdawać polski, angielski, hiszpański albo francuski lub hiszpański i francuski lub rosyjski ;] No własnie te 3 lata miną jak nie wiem. Zresztą juz koniec roku za 2 miesiące. I druga klasa zleci jak pierwsza i 3 ;/ Chciałem zdawać historię, ale z moja nauczycielka już niczego sie nie nauczę. Słyszałem, że mam predyspozycje do languages więc może by to wykorzystać. N nie wiem jeszcze co zrobię. Jednak ten problem już mi truje w główce od początku LO. Żeby mieć z kim pogadać, a tu na zach pom to się jakieś niemieckie i francuskie promuje ;/ Niestety ;/ Ach ... I can do what I want But I don't know what I want ;( Dziekuję za życzenia ;)
idz do szkoly jezykowej/zapisz sie na korki i dasz rade;)
O to chodzi, że mieszkam w małym mieście ;/ A najbliższa szkoła jest chyba ze 70 kilosów ;( Awykonalne ;/
Jeśli chcesz zdawać hiszpański na maturze, która naprawdę nie jest trudna potrzebujesz tylko dwóch rzeczy-uporu i dobrych książek.To drugie niezależnie od miejsca zamieszkania znajdziesz na www.ksiegarniahiszpanska.pl
Znajdziesz tam książki,także do słuchania i rozmówek,filmy na dvd, słowniki itp.
Jeśli korzystasz z internetu dzień zaczynaj od szybkiego przeglądu hiszpańskojęzycznej prasy np. na www.elmundo.es -syntezator mowy na stronie może ci przeczytać artykuł na głos.Z wątpliwościami w trakcie nauki wpadaj tu na forum.
Dobra wiadomość-ucząc sie intensywnie z dobrych książek można opanować hiszpański w 3 lata to poziomu avanzado-sprawdzone w praktyce przez co najmniej kilka osób.Pod warunkiem nauki co najmniej 3 razy w tygodniu.
Jakie miłe serce co przywraca wiarę człowiekowi :D No ja upór mam NIEzwykły ;] Pytać tatka w razie co ;] Syntezator mowy ;] Nie moge go wyszperać hehe. Z dobrych książek czyli co masz na mysli. Jakieś konkretne ksiązki ;] JA studiuję Español De pe a pa i nie narzekam ;] wg mnie bardzo dobre :D A już przy pomocy tatka to miodzio ;) pozdr i dzięki za radę ;)
Dobre książki:
http://ksiegarniahiszpanska.pl/product_info.php?products_id=175

http://ksiegarniahiszpanska.pl/product_info.php?cPath=23_25&products_id=356

http://ksiegarniahiszpanska.pl/product_info.php?cPath=23_25&products_id=334

http://ksiegarniahiszpanska.pl/product_info.php?cPath=23_25&products_id=423

http://ksiegarniahiszpanska.pl/product_info.php?cPath=23_25&products_id=361

szczególnie polecam: http://ksiegarniahiszpanska.pl/product_info.php?cPath=23_25&products_id=507

http://ksiegarniahiszpanska.pl/product_info.php?products_id=593

Słownik na El mundo: http://www.elmundo.es/traductor/index.html?a=bd0bfbc1f83adf62eaf7f75fbb6acafa&t=1175634539

Przykładowy link do syntezatora mowy na El mundo :

http://www.elmundo.es/tts/rosa_noticia.html?r=%2Felmundo%2F2007%2F04%2F03%2Fcomunicacion%2F1175623555.html

Znajdziesz je po prawej stronie po kliknięciu na artykuły z pierwszej strony (ikona po prawej stronie tekstu- trąbka na tle książki/kartki )
No, zapomniałabym-tablice koniugacyjne.Dobre bo z dodatkiem zawierającym najważniejsze połączenia z przyimkami:

http://ksiegarniahiszpanska.pl/product_info.php?cPath=23_24&products_id=148

Conjugar es fácil en español de España y de América

Autor: Alfredo González Hermoso (żółta okładka)
No tak, tylko że Kropkowi kasiorki chyba raczej brak, więc póki co musi się zadowolić tym "de pe a pa" :]
No już tatka z miodziem nie zestawiaj, bo pamiętaj co mamcia napisała: "To, że się go umie, nie oznacza, że ma się też dar przekazania tej wiedzy"... a Ty coś na ten temat byś mógł o tatq powiedzieć :D
Do poczytania jako ciekawostka-artykuł o nowej hipotezie dotyczącej tego jak budowano egipskie piramidy:

http://www.elmundo.es/elmundo/2007/04/03/cultura/1175587782.html
>No ja chcę zdawać polski, angielski, hiszpański albo francuski lub
>hiszpański i francuski lub rosyjski ;] (...)

Acerku, może po prostu przygotowuj się do matury z przedmiotów/języków, z którymi masz kontakt dłużej, jednocześnie ucząc się tego hiszpańskiego tak, jakbyś się przygotowywał do matury z niego, ale traktuj go jako opcję - gdy przyjdzie próbna, będziesz wiedział z czego jesteś mocniejszy, żeby się nie wyłożyć a jednocześnie będziesz miał asekurację. Ja wiem, że trudno jest uczyć się wszystkiego naraz zwłaszcza, że macie dużo przedmiotów i pracy, jednak jeśli naprawdę tak bardzo chcesz eksperymentować z hiszpańskim, rób sobie chociaż "tyły" w razie, gdyby się okazało że te 3 lata to zdecydowanie za mało na hiszpana na poziomie maturalnym. Widzę, że masz ambitne plany i to się chwali, jednak matura to poważna sprawa :) Przemyśl dobrze jak to zrobić, byś nie poległ na własne życzenie ;)
pozdrawiam :)
Widzę, że rodzinka jest jednomyślna! Dokładnie tak samo radziłem acerKropkowi przed paru miesiącami, kiedy pierwszy raz wspomniał mi o tym planie... tylko on pewnie tego już nie pamięta, więc dobrze że ciocia przypomniała :]
Jose, po prostu zdaję sobie sprawę, że hiszpański to taki język, przy którym im więcej się wie, tym bardziej człowiek ma wrażenie że wie coraz mniej ;P (ale zamotałam). Chodzi o to, żeby się naszemu acerkowi nie zdarzyło tak, że jak przyjdzie matura to będzie ciągle "w lesie" i żadnej alternatywy - bo to by była katastrofa. Zwłaszcza, że hiszpańskiego jak rozumiem uczy się "na boku" poza swoimi normalnymi obowiązkami szkolnymi.
Ano dokładnie. Więc radziłem mu tak, jak Ty napisałaś, by uczył się, ale miał też jakąś alternatywę i deskę ratunkową w innym przedmiocie, bo matura to poważna sprawa. Okoliczności nie ma chłopak zbyt sprzyjających, bo w szkole tego języka nie ma, w okolicy też nie roi się od osób uczących się go lub nim władających, żadnych kursów tego rodzaju, bidulek na początku uczył się z samego internetu, dlatego podziwiam jego wielkie samozaparcie, chęć pokonywania przeszkód i pragnienie zrealizowania tego, o czym się marzy.
Ach, młodość, w połączeniu z wiarą potrafi góry przenosić, więc świadomość, że w życiu wszystko jest możliwe, niech przyświeca i naszemu acerkowi w tej konkretnej kwestii, ale i nam wszystkim w wielu innych, życiowych sytuacjach. To tak już nieco w ramach świątecznych życzeń :))
Z tego co zauważyłam acerek pisał też coś takiego:

"O to chodzi, że mieszkam w małym mieście ;/ A najbliższa szkoła jest chyba ze 70 kilosów ;( Awykonalne ;/"

Istnieje alternatywa w kwestii samej nauki pod okiem osoby do tego przygotowanej - jeśli się ma oczywiście na to fundusze:
http://www.kursy-online.pl/

Jednak na kursy grupowe bym nie liczyła (chyba że przy odrobinie szczęścia akurat byłaby grupa) a zatem pozostałaby opcja indywidualnych zajęć z lektorem - co oczywiście automatycznie zwiększa koszty :(

pozdrawiam!
Kurczaczek. Coraz bardziej sie przekonuje, ze mam nikle szanse na to co zamierzalem. Hmmm ... to ja juz nic nie wiem. Wiem, ze zdaje polski, angielski i francuski raczej tez. Ostatni przedmiot jeszcze nie zdecydowany. Rosyjskiego tez nie mam w sql ;/ Ale akuratpech chcial ze wiele osob to zna ten jezyk ;/ yaaak ... No tak, te kursy to akurat w moim przypadku nie są najlepszym pomysłem. Zwłaszcza teraz ... ;/ Ale qrczaczek ... hiszpański podobny do francuskiego, więc chyba nie jest taki zły. No nie wiem, będę się go uczył bo uważam że mi sie przyda. Zwłaszcza, ze już zapolanowałem sobie kolejnych kilka lat na filologii hiszpańskiej ;) haha :D hmmm ...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka