No dokladnie to na nowym bemowie.
Moj poziom hiszpanskiego: uczylam sie 1,5 roku dwa razy w tygodniu po 1,5 godziny. Ale niestety w tym semestrze musialam przerwac nauke bo zadne godziny mi nie pasowaly.
Uczylam sie oczywiscie czasu terazniejszego, preterito perfecto, preterito imperfecto i preterito indefinido ale juz mi sie to calkiem pomieszalo i nie wiem kiedy co sie uzywa :P Ale do pazdziernika sobie przypomne. Ogolnie przerobilam cala ksiazke podstawowa czyli teraz powinien byc poziom hm...pre-intermidiate??? No jakies sredniozaawansowany czy raczej cos miedzy podstawowym a sredniozaawansowanym?? Ale raczej na to nie licze bo wszystko mi sie pomieszalo i nawet do 20 nie umiem policzyc. Potrzebne mi po prostu dobre odswiezenie mojej wiedzy a dalej to juz jakies nowe rzeczy.
A z francuskiego to sie nie martw bo mam wprawe w nauczaniu.
To moze umowimy sie np ze teraz moze sie bedziemy przez gg kontaktowac raz na tydzien czy na dwa i damy sobie czas na odswiezenie tego z czym same sobie poradzimy ( no Ty mozesz oczywiscie przez wakacje ) a od pazdziernika ruszymy raz w tygodniu na zywo a raz na skype??