BeaI, ale wymowa to jest inna sprawa, tu nie ma się co dziwić. Mnie chodzi o to, żeby człek sprawdził jak się dane nazwisko PISZE (z dostępnym Internetem to nic trudnego), a następnie PRZEPISAŁ poprawnie 9 nastepujących po sobie liter :)
A oni ciągle jak Jacek Skubikowski, "ja piszę jak słyszę".
Kiedyś podawałam dane przez telefon: "nazywam się Agnieszka.... przeliterować?"
"nie, nie trzeba, wiem jak się to pisze, pracowała u nas dziewczyna o takim imieniu.
Przychodzę, a na kartce jak wół stoi ANIUSKA :D