Bylem sie sprawdzic w Inst. Cervantesa

Temat przeniesiony do archwium.
pan hiszpan wystawil mi poziom A2.2 - czyli, ze do takiej klasy moglbym sie zapisac.

niestety ja mam wieksze ambicje i srednie oczucia n/t rozmowy test. bo najpierw ze mna porozmawial a potem wycuiagnal odpowiedni test.

prawda jest taka dla mnie, ze gramatyke to ja mam opanowana na poziomach B1-B, poniewaz juz prawie 1.5 roku tluke SUPERMEMO UX oraz inne testy....DELE INICIAL zazwyczaj rozwiazuje w 70-80%....

tylko wlasnie... nie umiem za bardoz gadac i wychodzi mi to kiepsko czasem.


dlatego postanowilem, ze ide sie sprawdizc jeszcze do paru innych szkol (tescik + rozmowa) ale najpierw porozwiazuje wiecej zadan i spr sie bardziej osluchac....


wnioski takie, ze wg w cervantesie chcieli mnie troche zanizyc. choc zalezy jak na to patrzec. bo jesli TYLKO o konwersacje chodzi to moze by sie zgadzalo....
No ale czy właśnie taki egzamin nie polega na sprawdzeniu Twoich wszystkich umiejętności? Pisanie, czytanie tekstu ze zrozumieniem, słuchanie i właśnie rozmowa? Sama gramatyka nie wystarczy by świetnie znać dany język. Przecież słownictwo i umiejętność porozumiewania się jest najważniejsze. Proponuje doskonalić umiejętności rozmowy poprzez znalezienie sobie znajomych Hiszpanów w Twoim mieście, jeżeli to oczywiście możliwe. A jeżeli nie, to skype i rozmowa właśnie z jakimś Hiszpanem bądź Hiszpanką.
Jeżeli wiesz ,że formę gramatyczną i pisemną masz opanowaną to czemu nie skupisz się na tym co Ci nie wychodzi?
a poznałeś już subjuntivo? bo bez opanowanego subjuntivo to Cię za rzadne skarby nie przepuszczą na poziom B1
Aż razi ten błąd Juanita95: żadne*!!!
przepraszam, za dużo hiszpańskiego w ostatnim czasie :)

« 

Szkoły językowe