Wolicie uczyć się gramatyki z podręczników, czy wolicie "wchłaniać" ją w miarę upływu czasu? Z czego wynika że niektórzy wolą usiąść z książką do gramatyki i porobić ćwiczenia, a niektórzy już widząc "zdanie podrzędne" dostają białej gorączki? Interesuję się sporo tym jak inni się uczą języków obcych, więc chciałabym wiedzieć czemu akurat wybraliście swoją metodę nauki?