Racja :) Tyle, że zmiana numeru nakręci go do tego, żeby znaleźć Twój nowy numer więc nie polcam, szkoda zachodu. W nowszych telefonach jest opcja "czarnej listy", jak do niej dodasz natręta to za każdym razem jak zadzwoni usłyszy sygnał "zajęte" :)
A konsekwentnie ignorowany w końcu sam się znudzi :)