prosba o przetłumaczenie

Temat przeniesiony do archwium.
Pytanie - jak przetłumaczyc zdanie: El paraiso nunca se pierde del todo.

Wiem, jakie znaczenie mają poszczególne wyrazy, ale jakoś nie moge tego złozyc w całość. To nie jest nic ważnego, ale męczy mnie ta niemoznośc zrozumienia, o co chodzi.
Bo to ktoś z polskiego "raju nigdy się nie traci całkiem" dosłownie przetłumaczył i wyszło bez sensu. Hiszpański nie ma tak swobodnej składni więc wyszło :
"raj nigdy się całkiem nie gubi" tak jakby to ten raj się miał zgubić gdzieś...

Powinno być:
"Uno nunca pierde el paraíso del todo" żeby uniknąc dwuznaczności.

perder = zgubić/stracić
perderse = zgubić się/zabłądzić/zatracić się (w czymś)...
To Dragó...hmmm...
Po lekturze calego tekstu...bedzie ci latwiej zrozumiec...
Bo na Zlota mysl - to sie nie nadaje..., niestety.
A.

Chodzi o to, tu tekst:
http://www.elmundo.es/elmundo/blogs/dragolandia/index.html

Cyt:"Todo, en Pnom Penh y en el resto de Camboya (y del mundo), ha ido a peor, a mucho peor, pero sigo encontrándome bien aquí. (...)"

Dragó....jak Dragó.
Speccyficzny...Baaardzo jest zreszta...
No tak, jezeli Sanchez Dragó sobie pozwolił na takie uosobienie słowa "raj" to trudno. Tak czy siak pozostaje to w gestii "licencia poética" choć to nie wiersz. Gramatycznie jest niepoprawne choć zrozumieć po przeczytaniu się da.
Baredzo Wam dziękuję - ulżyło mi :). Una ma racje - to tytuł notatki z bloga. Może gdybym przeczytała całość to domysliłabym się sensu, ale słabo jeszcze znam hiszpański i utknęłam na tytule. Dziekuję i pozdrawiam.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia