bolazo

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć czy ktoś mógłby mi powiedzieć co oznacza słowo "bolazo"?
Być może przyda się kontekst, a więc brzmi on tak : disfruta, que seas muf feliz y vigilia de cerca tu culete que hoy va a llevarse algun que otro bolazo
Proszę o pomoc;)
llevarse un bolazo - zarobić kulą (od kręgli) (?) xD
zarobić kulą?? haha w takim razie utraciłam całą swą koncepcje co do tej wiadomości...:D
Możesz mi w takim razie napisać co oznacza ta wiadomość?
To prawdopodobnie seksualna aluzja ale sama musisz się domyśleć co ma gra w kręgle (?) wspólnego z tobą.
"Korzystaj [ciesz się/czerp przyjemność/używaj] , bądź szczęśliwa i uważaj na dupcię [pilnuj swej dupci] bo dzisiaj niejedna kula w nią trafi [jakiś strzał jej nie ominie]"

bolazo es un DISPARO tutaj metafora. No ale z tego co wiem to slowo sie uzywa en Uruguay wiec Pedrito powinien wiedziec cos wiecej.
'Miseria' - "bolazo" to nie to samo co "balazo" ... tak jak "una bola" to nie to samo co "una bala" . Owszem, "un balazo" to "strzał/postrzał" ale nie o to pyta autor tematu.
Tak czy siak, latynoskie czy nie - seksualny podtekst jest aż nadto zrozumiały.
edytowany przez argazedon: 12 gru 2011
akurat tak sie sklada ze nie wiem co to balazo. Wiec nie mam pojecia o czym mowisz. Poza tym wlasnie o to pyta autor tematu, pyta co to znaczy i ja pisze ze to disparo i w tym przypadku METAFORA. Wiec nie mam pojecia co ci sie teraz nie podoba. Strasznie problematyczni tutaj jestescie wszyscy, ktokolwiek cokolwiek napisze poza ta 4 wspanialych i zawsze zle wg was. Az sie zygac chce.
aaa ok teraz rozumiem!:D ta wiadomośc nie miała podtekstu sexualnego ... tylko on wiedział że ide na paintball :D:P
dziękuje Wam bardzo za pomoc:D
tenias razón argazedon como siempre....
"..akurat tak sie sklada ze nie wiem co to balazo. Wiec nie mam pojecia o czym mowisz."
"Wiec nie mam pojecia co ci sie teraz nie podoba."
"... poza ta 4 wspanialych i zawsze zle wg was. Az sie zygac chce."


Miseria - Nie wiesz co to jest ani o co chodzi (nie masz pojecia) z ochota na "zyganie" (wulgarna w slownictwie jak wiekszosc Polek ... alternatywa: wymiotowac). Ucz sie dziecko hiszpanskiego jeszcze ze 2-3 lata od tych "4 wspanialych" i dopiero zabieraj glos na tym Forum. Wydaje sie, ze musisz "recibir un bolazo .. cuidando tu culete", zeby to zrozumiec.

Otra tontería tuya: "tenias razón argazedon como siempre.... " pues ... te has equivocado "niña mía". ¡Reflexiones!
Nie ma się o co chmurzyć - autorka podała nam źle kluczowe słowo albo błąd był już w oryginale. W sumie wyszło, że wszyscy mieliśmy rację idąc intencjonalnie lub przez pomyłkę w stronę "strzałów" :-)
edytowany przez argazedon: 13 gru 2011
Disparo no es lo mismo que disparate

bolazo. [sust. masc.] Golpe de bola. ·[fig.] Mentira, embuste. ·[fig.] (Argentina) (Paraguay) (Uruguay) Disparate, despropósito. ·Al bolazo, o de bolazo. > [loc.] [adv.] [fig.] [fam.] (América) Deprisa y sin esmero.

http://www.acanomas.com/Diccionario-de-la-Lengua-Espanola/162970/bolazo.htm

W sumie to nie wiadomo w jakim kontekście jest to napisane, tak to mozna jeszcze z 1000 domysłów wypisać.

Nędza, tu masz słownik:
http://www.sjp.pl/rzyga%E6
'Cristobalito' - juz wiadomo w jakim kontekście - chodziło o paintballa. Wyżej masz napisane :-)
Ah, dopiero teraz zobaczyłem, faktycznie ;]
przepraszam za blad, teraz to na pewno nie zapomne, ze rzygac a nie zygac. Ciekawe ze w zyciu codziennym ktos znajomy zrobi blad w wymowie lub pismie i sie po nim tak nie "jezdzi" a tutaj na forum jak nie widac twarzy to zawsze latwiej po kims "jechac".

Przedziwne, ze w rzeczywistosci przez tyle lat studiów i pracy nikt nigdy o mnie nie powiedzial tyle zlych slów co Wy tutaj, ani dziesiatki profesorów na czerech uczelniach ani zaden z moich pracodawców, nie mówiac juz o okreslenie mnie wulgarna. Ciezko chyba by bylo zeby ktos wulgarny pracowal w instytucji publicznej zajmujacej sie kultura. Co do pisania na forum to tak sie sklada ze fora sa do pisania opinii, róznych, zwiazanych z tematem. Akurat w moim otoczeniu ktos uzywa bolazo w metaforycznym znaczeniu disparo. Np Esta fiesta es un bolazo, itd, z tego i nie z innego powodu napisalam to co napisalam i nie mam i nie mialam pojecia czy jest to potwierdzone ksiazkami czy nie w gruncie rzeczy malo mnie to obchodzi, ale tutaj zawsze jest tak samo ktos napisze cos innego co sie nie zgadza z teoria i to wyjmie ze "swojej" praktyki i juz po nim. Mój hiszpanski nie jest i nie bedzie nigdy ksiazkowy bo o to nie zabiegam, jezyk jest dla mnie czyms uzytkowym, do komunikowania sie w innym przypadku musialabym poswiecic cale zycie na jeden jezyk a akurat tak sie sklada ze oprocz naszego rodzimego jezyka posluguje sie 3 jeszcze i aktualnie ucze sie 4. To moja opinia, serdecznie dziekuje za Wasze, ale mysle ze to nie miejsce zeby oceniac w taki sposób OBCE osoby. Elche, dzieckiem nie jestem i przestalam byc jak majac 18 lat zamieszkalam poza domem rodzinnym a wiec daruj sobie z laski swojej.
Cytat: Miseria
przepraszam za blad, teraz to na pewno nie zapomne, ze rzygac a nie zygac. Ciekawe ze w zyciu codziennym ktos znajomy zrobi blad w wymowie lub pismie i sie po nim tak nie "jezdzi" a tutaj na forum jak nie widac twarzy to zawsze latwiej po kims "jechac".

Staram się dobierać znajomych, którzy nie pajacują.
Temat przeniesiony do archwium.