Oj, tyle dobrych słów w jeden dzień to zbyt wiele! :) Nie zasłużyłem na nie, tym bardziej więc dziękuję. A z tą moją wiedzą wcale nie jest tak różowo, to tylko pozory biorące się stąd, że zabieram głos, kiedy jestem czegoś pewny. Dlatego wydaje się, że moje wpisy są na ogół trafne i poprawne... ale w rzeczywistości to znajduję się na szarym koncu w porównaniu z wieloma innymi osobami, które nieraz tłumaczą tutaj całe strony piosenek czy listów (I miejsce należy się tu dla BeaI, o ile się nie mylę). A co do życzliwości to staram się wypełniać nią kolejne dni życia i spotkania z drugim człowiekiem, także te wirtualne. Może to też przychodzi razem z wiekiem ;) Un abrazo :)