konstrukcja pytania

Temat przeniesiony do archwium.
Ucze sie hiszpanskiego pare dni, wiec prosze o wyrozumialosc.

Mam problem z konstrukcja pytan. Nie wiem czy dobrze jest:

Ba Usted sola? czy Usted ba sola? albo

Czy (TY)idziesz jesc teraz? Wiem, ze z reguly opuszczamy zaimki, ale ja chce podkreslic osobe. Wiec:
Bas a comer tu ahora? czy Tu vas a comer ahora?

Aha i jak powiedziec: To jest Maria albo To jest moj dom. - w nawiasie inne opcje

Esto es Maria (Es Maria) i Esto es mi casa. (Es mi casa) ????

Bo jak chce powiedziec: "To nie duzo" (Es no mucho) to nie uzywam "Esto"
(esto no mucho - to chyba zle)

Cos probuje tworzyc, ale nie wiem czy dobrze :)
¿Usted va sola?
¿Va usted sola?
¿Tú te vas a comer ahora?
Es María.Ésta es María.
Ésta es mi casa.Es mi casa.
No es mucho.
Jestes pewna, ze akcent w slowie está jest w miejscu "e" tak jak napisalas?
O juz teraz rozumiem.

Ésta - to
Está - jest

Dziekuje bardzo
está-jest,znajduje sie
ésta-wlasnie ta a nie inna casa,podkreslasz ze to wlasnie ten dom jest Twój i zwyczajnie mozesz tez powiedziec:esta es mi casa
besthost - jesli chcesz aby ten zamek był zbudowany na skale a nie na piasku to przede wszystkim przypomnij sobie wszystkie okreslenia częsci mowy z gramatyki polskiej. Bo tutaj np. masz problem z odróżnieniem zaimka wskazującego od zaimka rzeczownikowego a to jest w każdym podręczniku.
Poza tym MUSISZ zwracać uwagę na akcenty - ich brak to błąd ortograficzny , często zmieniający sens lub znaczenie. Własnie tak jak w tym przypadku.
argazedon - a byłeś kiedyś początkujący? Przypomnij sobie jak to było ;) Dziewczyna się uczy od paru dni dopiero :D
gagina - ¿Tú te vas a comer ahora? = ¿Tú vas a comerte ahora? czyli pytasz czy zje samego siebie.
"idę na obiad do restauracji" = "voy a un restaurante a comer"
"idę się przejść" = "voy a dar una vuelta"
"idę na spacer" = "voy de paseo"

Forma zwrotna "me voy" znaczy "wychodzę/ idę sobie" jako osobny zwrot, albo w momencie opuszczania jakiegos pomieszczenia/miejsca albo na zawsze.
np. "Se fue de casa al cumplir 18 años", "Me voy de la ciudad"
No własnie stąd moje wskazówki. Trudno uczyć sie języka bez rozrózniania części mowy - po to mamy gramatykę na lekcjach polskiego w szkole.
A w hiszpańskim mamy jeszcze takie rzeczy jak np. esta-ésta-está ...
No i zapał po paru dniach minął...
Chyba jednak pada...
nuda, czy jakos tak sie to nazywa...:), a moze kryzys wieku sredniego?:)
a moze ten ktos tak sobie dobrze radzi, ze juz nie potrzebuje niczyjej pomocy ?:)
albo jesienna deprecha ;]
a może już zimowa ?! :P
no w Hiszpanii już podobno śniegi, więc kto wie ;]
Zimowa czy jesienna, pomaga przygarnięcie małego kota :)
A masz ?
Ja bym chętnie przygarneła ... kotkę :)
Mam :) ledwie go z rąk śmierci wyrwałam, nie oddam nikomu małego pasibrzucha :)
A może ze schroniska? Tylko na to czekają...
ja to bym chciala un gatito, morenito...;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Brak wkładu własnego