Jasne, sa pewne roznice, ale jak naprawde bedziesz sie uczyl tak jak obiecujesz, to na pewno z czasem je poznasz. Hiszpanskojezyczni sa swiadomi roznic w poszczegolnych krajach i nawet jak sami nie uzywaja danego slowa/konstrukcji gramatycznej, to w wiekszosci przypadkow zrozumieja co miales na mysli, wiec nie przejmuj sie tym zanadto.
Wiekszosc ludzi uczy sie hiszpanskiego na chybil trafil, z jakimkolwiek akcentem, dopiero potem kierunkuja sie (albo i nie) na poszczegolny obszar/kraj. Ty masz to szczescie, ze na samym poczatku wiesz juz gdzie jedziesz, a to duzy plus. Zawsze mozesz szukac szkoly, gdzie lektorem bedzie native z Kuby/rozmawiac (chocby przez Skype) z ludzmi z Kuby/sluchac, czytac i ogladac kubanskie media etc. i problem z glowy.