Drożdże?

Temat przeniesiony do archwium.
Hej :)
Muszę kupić drożdże. We wszelkich słownikach drożdże (piekarnicze) to levadura, tymczasem levadura w sklepach to przecież proszek do pieczenia.
Umie ktoś mi to wyjaśnić? :)
Wpisz w wyszukiwarke "levadura" i sobie poczytaj.
Bo wlasciwie wszedzie kupisz LAVADURE en polvo, za to zywe drozdze jedynie tam, gdzie pieka chleb czy ciastka, czyli sklepy, ktore maja swoje wlasne HORNA.
Jednym slowem kupisz albo w piekarni (proszac, bo watpie by na polce mieli) albo np. w duzych sklepach jak Aclampo - zaraz przy chlebach ale w chlodziarkach. Obecnie sprzedaja je bez problemow.
Ah...
Jeden wyjatek, bo choc chleba nie pieka to: kupisz takze drozdze w polskich sklepach(szukaj w lodowkach!SA!)
E
LEVADURA, oczywiscie ;-)
Dobrze piszecie!!! Dobrze!
Moj blad!
Trzeba pytać o levadura fresca, taka sama jak nasze drożdże piekarskie.
W Mercadonie, w tej lodówce gdzie masło.
Już rozumiem :) Miałam problem z tym 'l. en polvo' (proszek do pieczenia ) i 'l. fresca' (drożdże), dlaczego używa się tego samego rzeczownika 'levadura', skoro p. do pieczenia i drożdże to kompletnie co innego, teraz wiem że od "levar" podnosić :) Czyli podnaszacz w proszku i podnaszacz świeży hehe :)
Dziękuję za odp.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia