...que ya bastante tenía con haber perdido...

Temat przeniesiony do archwium.
prośba o pomoc w tłumaczeniu jednego zdania, którego za bardzo nie rozumiem.

OK, kontekst:

No entendí por qué lo detestaba si le había ganado.
El poderoso era él, ¿para qué ensañarse con Andrés, que ya bstante tenía con haber perdido?

Nie rozumiałam dlaczego go nienawidził jeśli go pokonał. On miał władzę, dlaczego nie okazał litości Andresowi, ..........

??


I jeszcze jedno pytanie, tym razem gramatyczne.
tekst:

Estábamos tomando el café cuando llegaron unos soldados con orden de aprehensión en contra de Andrés. Era por homicidio y la firmaba el gobernador.

dlaczego 'firmaba' a nie 'firmó'?
"Nie rozumiałam dlaczego go (Z)nienawidził SKORO go (był) pokonał. TO ON BYŁ GÓRĄ [TYM SILNYM/POTĘŻNYM???], dlaczego [PO CO] ZNĘCAĆ SIĘ NAD Andrzejem, KTÓREMU I TAK JUŻ WYSTACZYŁO TO, ŻE PRZEGRAŁ ?

Jest to typowa dla hiszpańskiego w takim kontekście forma czasu- na pytanie o podpis na dokumencie też odpowiada się w presente "Lo firma el director X..." bo oddaje aspekt znaczeniowy "KTO za tym stoi/kto JEST sprawcą tej sytuacji" . Po polsku używamy w takim kontekście strony biernej ale po hiszpańsku niekoniecznie - "firmaba" bo "ERA por..." i zamiast strony biernej po Imperfecto "Era..." użyto oddającej ten sam stan równoległy formy tego samego czasu. Czyli "BYŁ podpisany przez..." a nie "został podpisany".
gracias:)

Wyjaśnienie gramatycznie rozumiem prawie do końca, prawie, bo....

>oddającej ten sam stan równoległy formy tego samego czasu. Czyli "BYŁ
>podpisany przez..." a nie "został podpisany".

dlaczego 'BYŁ podpisany" - czy 'La firmaba' - nie jest czymś w stylu GO (ten nakaz) podpisał???

> SKORO go (był) pokonał.

co te poprawki zmieniają?
"...la firmaba" to nie czas dokonany więc chyba oczywiste, że nie jest 'czymś w stylu' "...podpisał" ? Przeczytaj to co napisałem tutaj :
http://www.hiszpanski.ang.pl/era_fue_15039.html

1. "skoro" bo mi bardziej pasuje, wynik walki znany a "znęcanie" było po. To nie pytanie, niedowierzanie, warunek... Ale 'jeśli' raczej nie jest chyba błędem.. Prof. Miodka by zapytać...
2. Czas zaprzeszły dałem w nawiasie, tylko dla dokładności gramatycznej bo po polsku prawie się już nie używa.
Lopatologicznie... ;-)

"firmaba" - jak wszystkie inne "papierki" w tamtym czasie.

Gdyby bylo "firmó" - to raz. Czyli wyjatkowo wtedy podpisal Ktos.
----
A tak "firmaba" - czyli...jak zwykle ten Ktos.
Chyba rozumiem co mi tłumaczycie. Prawie:)
Tzn. rozumiem to czego nie rozumiem i wiem dlaczego tak a nie inaczej:D

>Gdyby bylo "firmó" - to raz. Czyli wyjatkowo wtedy podpisal Ktos.

to był mój tok rozumowania - że właśnie KTOŚ podpisał TEN JEDEN dokument.
PODPISAŁ.

czyli, że jeśli gubernator podpisywał zawsze wszystkie dokumenty i podpisał i ten, to 'firmaba',
a gdyby dokumenty zawsze podpisywał np. sekretarz to byłoby 'firmó', tak?

Moje niezrozumienie wynika chyba z interferencji z angielskim gdzie tłumaczenie byłoby zupełnie inne:) dlatego się dopytuje, żeby zrozumieć i nie mieszać:)

Zresztą pewnie tu jeszcze wrócę z pytaniami z tej książki:)
Prawie. W tym przypadku, oprócz gramatycznego wymogu dochodzi jeszcze ten obyczaj językowy, który spotkasz w literaturze. Np. właśnie w sytuacji gdy przychodzą kogoś aresztować, historyczny dialog może wyglądać tak:
Szlachcic: "?Con qué derecho irrumpen en mi casa?"
Straże: "Tenemos una orden de busca y captura por alta traición."
Szlachcic: "?Y quién la firma?" -> nie: 'ha firmado' lub 'firmó'
Dzięki:)

Czy 'orden de busca' i 'orden de busqueda' to synonimy czy regionalne wariacje?
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia