Pilna pomoc!:(

Temat przeniesiony do archwium.
Bardzo proszę o pomoc w napisaniu wypracowania na temat potraw jedzonych w Polsce. Chodzi mi o wypracowanie w pierwszej osobie l.p. To znaczy opisać co się je w Polsce i co jem ja (1 os.) Nie mam pojęcia jak to napisać. Bardzo proszę o pomoc.
edytowany przez miki1681: 14 gru 2010
Cytat: miki1681
Bardzo proszę o pomoc w napisaniu wypracowania na temat potraw jedzonych w Polsce.

Pomoc powiadasz :D

To na początek... może po polsku napiszesz?

Bo na forum raczej nie odrabiamy za kogoś zadań domowych.
edytowany przez Agniecha110: 14 gru 2010
Cytat: Agniecha110
Cytat: miki1681
Bardzo proszę o pomoc w napisaniu wypracowania na temat potraw jedzonych w Polsce.

Pomoc powiadasz :D

To na początek... może po polsku napiszesz?

Bo na forum raczej nie odrabiamy za kogoś zadań domowych.
A dlaczego nie odrabiamy? Gdzie jest regulamin tego forum i mówi, że nie?
no, napisz, a najlepiej szkolne zadanie prztlumacz po swojemu, dziecko bedzie wdzieczne dozgonnie
Hahaha, powiadasz mam napisać po mojemu, a dziecko będzie miało nauczę na przyszłość by nie prosić, tylko samemu pisać? :D
edytowany przez Pedrito_88: 14 gru 2010
Cytat: Pedrito_88
A dlaczego nie odrabiamy? Gdzie jest regulamin tego forum i mówi, że nie?

Nigdzie.
Chcesz chlopakowi zrobic niedzwiedzia przysluge to odrób, podaj gotowe na tacy, bedzie to pojscie na nieuczciwa latwizne, ale co tam, grunt, ze ocena dobra wpadnie.

Moim zdaniem on sam potrafi to zrobic, potrzebuje tylko pomocy. Przy okazji sie czegos nauczy a i satysfakcje bedzie mial, ze napisal sam.
Jak najbardziej jestem za samodzielnym pisaniem, podejrzewam, że tylko samodzielnie pisząc można się nauczyć dobrze pisać. Natomiast zastanawiałem się skąd ta niby zasada, że prac domowych nie odrabiamy. Jeśli jest w regulaminie to spoko - tylko pytałem, ale piszesz, że nigdzie. Poza tym, aby napisać, musiałbym najpierw wiedzieć, co je... ;)

Również podejrzewam, że sam potrafi napisać parę prostych zdań mówiących co je, lub co lubi jeść. Być może problem polega raczej na barku pewności siebie w pisaniu, niż na trudności gramatycznej w napisaniu zdania typu Lubię jeść pizzę, ale moja mama codziennie robi kotlety. Ciężko jednak z pewnością stwierdzić w czym tkwi problem miki1681.

Spróbuję pomóc wymianiając kilka słówek, jak dobrze miki1681 pokombinujesz, to złożysz z nich wypracowanie:

Como - Jem
Me gusta comer - Lubię jeść
en Polonia - w Polsce
se come - się je
pero - ale
y - i
mamá - mama
hacer - robić
hago - robię
platos - dania
ricos/buenos - dobre, smaczne
que - co, które
son - są
es - jest

Nazwy potraw znajdziesz w słowniku, nie wiem co lubisz... Uzupełnisz jeszcze kilkoma słówkami ze słownika wedle zapotrzebowania, sposkładasz do kupy i masz gotowe wypracowanie... :) Nie powinno Ci to sprawić większych problemów.
edytowany przez Pedrito_88: 15 gru 2010
A o prawie zwyczajowym slyszales kiedykolwiek? To zasady, ktorymi rzadzi sie spolecznosc, niepisane ale utarte na przestrzeni dziejow. Normalnym odruchem jest wyczucie ich, przestrzeganie i informowanie innych o powyzszych zasadach panujacych w danej spolecznosci. Zasada nieodrabiania prac domowych za kogos panuje na tym forum od lat. Ale ty przeciez zrobisz wszystko co mozliwe, zeby spokoj tego forum zaklocic i wypracowane przez spolecznosc tego forum zasady wdeptac w bloto, byleby tylko miec swoje 5 minut.
edytowany przez yael2: 15 gru 2010
Yael2, czemu znów wybuchasz? I jakieś absurdlane rzeczy piszesz... Mnie nie ma na tym forum od lat, tylko od paru miesięcy jestem i czytam w kółko "nie odrabiamy", "nie odrabiamy", "nie odrabiamy", więc w końcu zapytałem DLACZEGO nie odrabiamy... Szukam na stronie jakiegoś regulaminu forum, ale nie widzę... Jak jest, mogę o link prosić? Każde inne forum jakie znam ma swój regulamin, w którym jest jasno określone co można, a co nie, tutaj podobno jakieś "prawo zwyczajowe" panuje.
Widzę za to coś takiego jak kategoria "Brak wkładu własnego". Do czego ona służy? Chyba jednak ODRABIAMY.
szkoda, ze nie zuwazyles, ze nawet nie podano testu po polsku, a dobrze mowisz, sa slowniki, ale ty jak najbardziej bedziesz dalej ustawial swoje prawa, zaoferuj sie na prywatnym mailu i odrabiaj za wszystkich, a tu leni nie tolerujemy
BeaI, nie ustalam moich praw, tylko podważam istnienie prawa, którego nikt nie spisał. Jak nie spisał - to nie ma. Niespisane prawo to najwyżej może być zwyczaj. Mówmy więc, że na forum panuje zwyczaj nie odrabiania prac domowych, ale nie widzę takiego prawa... Prawa ustala tu administrator, nie użytkownicy forum, Oni najwyżej tworzą zwyczaje. Tak więc to, że od iluś lat nie odrabia się tu prac domowych, nie znaczy, że prawo mówi, że nie można...
Za to jest w dziale "nauka" osobna kategoria "brak wkładu własnego". Jeśli dobrze interpretuję do czego służy kategoria, prośba miki1681 jest zgodna z intencją twórcy strony... To faktycznie brak wkładu własnego jest... A skoro pasuje do specjalnie w tym celu utworzonej kategorii, to znaczy, że jest OK, więc w czym problem...?
Kiedy mnie podawano definicje prawa zwyczajowego, nie mowilem: "dlaczego pan znowu wybucha, panie profesorze" Czlowiek sie uczy cale zycie. Teraz, kiedy juz wiesz, co to prawo zwyczajowe, zrobisz z ta informacja co zechcesz.
Wlasnie na przyjetych przez forumowiczow niepisanych prawach to forum egzystuje i wlasciwym byloby dostosowac sie do panujacych zasad. I tyle.
Yael2, chodzi mi tylko o to, że widzę, że w myśl autora portalu, odrabianie za kogoś prac domowych jest w porządku, skoro specjalnie stworzył do tego osobną kategorię... Dla mnie prawo ustala administrator, a wykonują je moderatorzy. Tu ten system coś nawala, ale to już sugestia do właściciela strony oczywiście...

To, czy odrabianie za kogoś prac domowych jest złe, czy dobre to jest już zupełnie inne zagadnienie. Uważam, że w większości przypadków jest złe. Nie piszę jednak o filozofii czy metodologii nauczania, tylko chodzi mi o to, czy wolno, czy nie wolno na forum zamieszczać tego rodzaju prośby i na nie odpowiadać...
No to juz wiesz, ze tu panuje zasada, za prac domowych sie nie odrabia za nikogo. I nie ma potrzeby walkowania dalej tego tematu.
Oczywiście... :) I po co te nerwy?

Chociaż powiem szczerze, że poczułem prawdziwa chęć napisania wypracowanka na temat polskich potraw. Tak dla mnie samego by mi się nie chciało, na czyjąś pracę domową też mi się nie chce, ale wypracowanko takie mogłoby sporo osób spoza spoza Krainy Śniegów zainteresować... :) Może wieczorkiem, zobaczę jeszcze :). I jeśli zamieszczę je na forum, to będzie to ZGODNE Z PRAWEM.
Nie mozesz sie Pedrito denerwowac za kazdym razem, kiedy sie czegos nowego dowiadujesz.
Z tym wypracowankiem to fajny pomysl, tylko,ze jak ma zainteresowac osoby spoza Krainy Sniegow to my, tu, na tym forum, wszyscy z epicentrum :)
Yael2, ja jestem takim spokojnym człowiekiem... :) Tylko cokolwiek powiem, to się źle kończy... Ale teraz myślę już o wypracowaniu. Mam kilka pomysłów. Takie klasyczny przegląd potraw będzie nudny, kto to przeczyta do końca...? Myślę jakby tu uatrakcyjnić treść... Spróbuję to raczej podpasować pod czytelnika. Jakby np. pisać o polskich gołąbkach, to je można porównać z tamales z centralnej Kolumbii, a wszyscy dostrzegą wyższość komestiblej kapusy nad niejadalnym liściem bananowca, no nie wiem... Zastanawiam się jak to wszystko zgrabnie opisać...
Albo założę blog i będę pisał po hiszpańsku - TO JEST POMYSŁ!!! O ile będzie mi się chciało... :S
Pedrito...bardzo fajny pomysl z tym blogiem!!! Bardzo fajny! Pamietaj tylko,ze aby byc wiarygodnym, musisz zaznaczac pod swoimi wpisami: "nigdy tam nie bylem ale mysle, ze...", "nigdy tego nie jadlem ale przypuszczam, ze...", "widzialem to tylko na zdjeciach ale wydaje mi sie, ze..." Jak uwazasz?
Cytat: yael2
Pedrito...bardzo fajny pomysl z tym blogiem!!! Bardzo fajny! Pamietaj tylko,ze aby byc wiarygodnym, musisz zaznaczac pod swoimi wpisami: "nigdy tam nie bylem ale mysle, ze...", "nigdy tego nie jadlem ale przypuszczam, ze...", "widzialem to tylko na zdjeciach ale wydaje mi sie, ze..." Jak uwazasz?
Uważam, że jesteś bardzo złośliwa. Poza tym, przecież to o Polsce bym pisał. Po co pisać o Ameryce po hiszpańsku? - Oni tam wiedzą jak jest. Sens jest o Ameryce po polsku, lub o Polsce po hiszpańsku. Skoro powiedziałem, że po hiszpańsku bym pisał, to chyba logiczne było, że o Polsce. Prawda?
Pedrito, prawda!!!
:))))
jestes najbardziej logicznie myslacym chlopakiem, jakiego znam...:))

PROPONUJE WSZYSTKIM lekture tego co powyzej napisales jako dowod na logiczne myslenie.
Ja sie poplakalem ze smiechu...
moze byc tez" poplakalam sie ze smiechu" - wszystko jedno...:)))

PEDRITO- JESTES NAJLEPSZY!!!!!!!!
Cytat: Pedrito_88
To, czy odrabianie za kogoś prac domowych jest złe, czy dobre to jest już zupełnie inne zagadnienie. Uważam, że w większości przypadków jest złe. Nie piszę jednak o filozofii czy metodologii nauczania, tylko chodzi mi o to, czy wolno, czy nie wolno na forum zamieszczać tego rodzaju prośby i na nie odpowiadać...
\

Jest taki dość znany dialog:
- mogę Cię o coś zapytać?
- zapytać możesz
;)

A więc pewnie, można zamieścić na forum prośbę o odrobienie zadania domowego OD ZERA.
Inna rzecz, czy tego zadania się doczeka. I w jakiej formie, bo parę razy w przypadku najbardziej idących w zaparte leni zrobiliśmy leniowi niegrzeczny dowcip. Ba, jedna taka to nawet nie zaczaiła że tłumaczenie jest idiotycznie głupie i ku ogólnej forumowej radości poleciała z nim do szkoły :D

Ideą forum poświęconego nauce języka jest... nakłonienie do nauki języka.
A lenistwa uczniów nie toleruję i basta. Jak również tłumaczenia "bo mnie to nie jest do niczego potrzebne ale jest w szkole". jak widać nie ja jedna.

I błagam, zmaskulinizuj mi już tego Yaela, bo ja do niego sentyment mam ze starych dobrych czasów :) Nie mogę patrzeć jak zmieniasz go w kobietę.
Kopernik tez byla kobieta :)) :P!!!!
Cytat: BeaI
Kopernik tez byla kobieta :)) :P!!!!

A może Maria Skłodowska-Curie też ?!

:D
mieliśmy podobnie napisać co jadamy w swoich krajach :P
to była praca w grupie po 3 osoby w grupie i ja jako jedyny polak w klasie byłem zmuszony coś wymyślić co jadamy w POlsce hehe
nie było trudno :D
W profilu jest kobietą i ma też kobiecą inteligencję (to moje Panie, oczywiście komplement... :D), więc nie wiem...

Agniecha, prośba o odrobienie pracy domowej to dla Ciebie przejaw lenistwa, a uczęszczanie do szkół językowych w których "wysoko wykwalifikowani lektorzy sami nauczą" oraz szukanie cudownego i "najlepszego" podręcznika do nauki hiszpańskiego, zamiast codzienna praca, wkuwanie słówek i samodzielne brnięcie do przodu to co Twoim zdaniem jest? Moim zdaniem to kompilacja lenistwa i głupoty.
No wiesz geniuszy raczej rzadko sie spotyka...(jesli w ogole...claro...)
---------
Kurczak pieczony.... Faktycznie w profilu "kobieta" siedzi... :-(
No ale pare razy juz pisal, ze to ON jest...a nie ONA...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia