pytanko o mowie zależnej

Temat przeniesiony do archwium.
czy jeśli to co mówimy w mowie zależnej nadal jest aktualne to też się zmieniają czasy?
Np: rozmawiasz z mezatka i mowisz: Luis powiedzial, ze jestes mezatka.
Luis powiedzial - jestes mezatka.
Czy o to chodzi w pytaniu?
Jeśli czynność wyrażona w zdaniu podrzędnym jest aktualna w teraźniejszości, jest prawdą uniwersalną, itp. to nie ma następstwa czasów. Np. :
Copérnico descubrió que la Tierra gira alrededor del Sol.
W mowie zależnej również to obowiązuje.
chodzi np o takie coś no powiedział, że jest głupi, i nadal jest, czyli jest to aktualne nadal czyli nie mam zmiany czasu?
albo może tak, kiedy sie nie zmienia czasów w mowie zależnej?
To, że ktoś kogoś określił mianem "głupiego" to jest jego opinia. Po polsku nie widać tej różnicy ale po hiszpańsku jest.
Mówiąc do kogoś, że :
Ayer Juan dijo que eras estúpido -> przekazujemy tylko opinię Juana
Natomiast mówiąc, że :
Ayer Juan dijo que eres estúpido -> przekazujemy i jednocześnie sami to potwierdzamy tudzież stawiamy za pewnik, że adresat komentarza rzeczywiście jest nieodwracalnie głupi

Czyli tak jak powyżej napisała ci 'cambiar' dając dobry przykład, następstwa czasów nie będzie tylko przy czymś obiektywnie lub względnie stałym (stan małżeński) , niezmiennie oczywistym (Ziemia krąży wokół Słońca/Polska leży w Europie/itp.) i tego typu stanach.
edytowany przez argazedon: 10 wrz 2011
ok dzięki! :)
jeszcze jeden przykład"
rano przeczytał w internecie, że w Polsce jest ładna pogoda
i po południu komuś mówię: Por la mañana leí en Internet que en Polonia (hacer) buen tiempo.
I gdy to mówię nadal jest ładna, to wtedy jak będzie?
Cytat: xpabloxx1
jeszcze jeden przykład"
rano przeczytał w internecie, że w Polsce jest ładna pogoda
i po południu komuś mówię: Por la mañana leí en Internet que en Polonia (hacer) buen tiempo.
I gdy to mówię nadal jest ładna, to wtedy jak będzie?

W tym przypadku mówi się w czasie teraźniejszym.

I na marginesie... Wyraz internet nie wymaga by go pisać dużą literą i stwierdzam, że mi osobiście wygląda ładniej z małą, choć wg RAE duża jest dozwolona jako opcja. Przed wyrazem internet możesz (choć nie musisz) wstawić rodzajnik i tutaj znów pojawia się problem... Zwykłem kiedyś używać el internet, natomiast Kolumbijka powiedziała mi, że sama też tak mówi, ale słyszała, że poprawiej jest la internet (chyba ponieważ jest la red). Słownik RAE podaje, że wyraz internet jest dwurodzajowy i nie rozwiązuje problemu, więc lipa... :P Google natomiast podaje podobną ilość wyników dla formy męskiej, jak i żeńskiej.
dlaczego w teraźniejszym?

ok, dzięki za info :)
Cytat: xpabloxx1
dlaczego w teraźniejszym?

ok, dzięki za info :)

Ponieważ:

Cytat: argazedon
Jeśli czynność wyrażona w zdaniu podrzędnym jest aktualna w teraźniejszości, jest prawdą uniwersalną, itp. to nie ma następstwa czasów.
edytowany przez Pedrito_88: 10 wrz 2011
aha! ok dzięki!
Ale jakby co, pytaj argazedona...

Ja dodam tylko tyle, żebyś się nie zdziwił, jeśli ktoś nie będzie trzymał się tych reguł. Nie każdy wyraża się poprawnie i poza tym każda wypowiedź jest swoistym i unikalnym aktem.
Kilkukrotnie o następstwie czasów rozmawiałem z osobą z Wenezuelii, która niezłomnie upiera się, że tak robią Hiszpanie (no i zresztą mieszkała pół roku w Hiszpanii), a w Ameryce w tych przypadkach następstwo czasów występuje, tzn. mówi się w przeszłym, a nie teraźniejszym. Moim zdaniem popełnia błąd gramatyczny i wygląda na to, że zdarza się on dość często w całej Ameryce (tak często, że jak dla mnie w mowie, nie piśmie, niech sobie będzie) i zdziwiłbym się, gdyby w Hiszpanii nie. Nie wiem, czy pierwotnie nie wywodzi się to z jakiejś gwary Hiszpanii, lub nie jest jakimś archaizmem, trzebaby pogrzebać w temacie, ktoś wie? Natomiast poprawnie wyrażające się osoby, użyją w przypadkach wymienionych przez argazedona czasu teraźniejszego.
edytowany przez Pedrito_88: 10 wrz 2011
gracias por todo! :)
Pogoda jest czymś zmiennym czyli NIE będzie teraźniejszy lecz trzeba zastosować następstwo czasów. To, że rano pisali o dobrej nie znaczy że w momencie gdy to ktoś komentuje jest tak samo bo to by znaczyło, że w Polsce zawsze i ciągle jest ładna pogoda.
Chyba, że chodziło o KLIMAT bo wtedy JEST on taki czy owaki.

Inna sprawa, że gdy mowa o pogodzie to zwykle jest to związane również z prognozą więc w takim zdaniu byłoby następstwo czasów związane z przyszłością czyli "...haría buen tiempo."
edytowany przez argazedon: 11 wrz 2011
A to ciekawa odpowiedź, bo z kontekstu chodziło o stytuację w której wiadomo, że pogoda jest nadal taka sama:

Cytat: xpaloxx1
I gdy to mówię nadal jest ładna, to wtedy jak będzie?
edytowany przez Pedrito_88: 11 wrz 2011
Aby wyrazić ciągłość w takim przypadku trzeba użyć peryfrazy "sigue [está] haciendo buen tiempo" bo użycie Presente oznaczałoby coś niezmiennego a tym jest klimat a nie pogoda. Tym bardziej pasuje peryfraza, że chodzi o dzień dzisiejszy dla mówiącego.
edytowany przez argazedon: 11 wrz 2011
Spytałem się na szybko dwóch native spekarów, oto odpowiedzi:

Kolumbia: se dice HACE
Ekwador: Si todavia hace buen tiempo... Pues es hace...

Argazedon, ale tak na serio, możesz odesłać mnie do źródła mówiącego, że się mówi hacía, nawet jeśli z kontekstu wypowiedzi wiadome jest, że chodzi o pogodę obecną, ogólną w tych dniach itd., a nie z tylko tą z rana w chwili czytania? Bo o taką sytuację pyta xpabloxx1...

Cytat: argazedon
Aby wyrazić ciągłość w takim przypadku trzeba użyć peryfrazy "está [sigue] haciendo buen tiempo" bo użycie Presente oznaczałoby coś niezmiennego a tym jest klimat a nie pogoda. Tym bardziej pasuje peryfraza, że chodzi o dzień dzisiejszy dla mówiącego.

Spoko, to rozumiem i wygląda sensownie :). Z drugiej jednak strony patrzę w niebo i mówię hace buen tiempo, a nie está haciendo buen tiempo
edytowany przez Pedrito_88: 11 wrz 2011
Tak - mówimy w danym momencie "hace buen tiempo" ale gramatycznie w przypadku mowy zaleznej, wyjątek uzycia Presente dotyczy tylko i wyłącznie cech/stanów opisanym już wyżej. To są normalne zasady zgodności [następstwa] czasów. Problem leży w tym aby wyczuć różnicę czy jakiś stan podlega stałości czy ew. względnej stałości czy też zmienności z założenia.
Bycie np. studentem/mężem podlega stałości choć może ulec/ulega zmianie. Ale jest to cecha długotrwała.
edytowany przez argazedon: 11 wrz 2011
Pogoda z całą pewnością jest zmienna i w tym punkcie nie zamierzam sie kłócić. Rzecz jednak w tym, jak mówimy o zmiennej rzeczy, która jednak jest obowiązująca w chwili obecnej i chcemy ten fakt zaznaczyć. Ja zrozumiałem, że o to chodziło w pytaniu...

Przed chwilą spytałem się o ten przykład dwie osoby i zgodnie twierdzą, że jak nadal jest ładna pogoda, to w tym zdaniu jest hace. Nie wiem, czy nie popełniają jakiegoś błędu, dlatego pytam o ewentualne źródło... Sam jednak byłem przekonany, że wszystko zależy po prostu od obecnego stanu tej zmiennej rzeczy.
edytowany przez Pedrito_88: 11 wrz 2011
Cytat: Pedrito_88
Pogoda z całą pewnością jest zmienna i w tym punkcie nie zamierzam sie kłócić. Rzecz jednak w tym, jak mówimy o zmiennej rzeczy, która jednak jest obowiązująca w chwili obecnej i chcemy ten fakt zaznaczyć. Ja zrozumiałem, że o to chodziło w pytaniu...

tak o to mi chodziło ;d
edytowany przez xpabloxx1: 12 wrz 2011
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia