Cytat: argazedon
Co do używania to żeby ci uprościć sprawę powtórzę : czas Futuro (Imperfecto) de Indicativo w roli czasu przyszłego prostego panuje w języku literackim, natomiast został praktycznie wyparty w potocznym użyciu przez peryfrazę "ir +infinitivo" .
To jest zbytnie uproszczenie, bo ani w języku potocznym, ani literackim, te dwie konstrukcje nie znaczą to samo, lecz zawsze coś nieco innego. Konstrukcje te nie zmieniają też znaczenia w zależności od tego, czy język jest potoczny, czy literacki, a to
stylistyka wypowiedzi się zmienia. Podobnie jeśli w analogicznym zdaniu w jednym dialekcie częściej wybiera się jedną konstrukcję, a w drugim drugą, to jest to raczej różnica stylistyczna, niż znaczeniowa. Emeska3 powinna zrozumieć różnicę w
znaczeniu i to jest podstawa, a potem już
styl będzie dobierała sama w zależności od charakteru wypowiedzi (język potoczny/literacki) lub dialektu. Stwierdzenie, że konstrukcje znaczą to samo, tylko jedna jest z literatury, a druga z mowy, jest kłamliwe.
Nie jest też prawdą, że peryfraza ir + infinitivo praktycznie wyparła czas przyszły w mowie. Odwołując się do książki
Carusele González Tapia Estudio sobre el habla culta dominicana, Santo Domingo, Universidad Autónoma de Santo Domingo, 1994, 136 págs. traktującej o dialekcie dominikańskim, w języku mówionym przyszłość wyrażona jest w za pomocą perfyrazy ir + infinitivo w 81,3% przypadków, za pomocą czasu przyszłego w 16,7% przypadków, a czasu teraźniejszego w 2% przypadków. A jest to przecież jeden z tych dialektów, w których czas przyszły został wyparty prze peryfrazę ir + infinitivo zauważalnie silniej niż w północnej Hiszpanii... Dla mnie jest u Dominikańczyków czymś całkowicie powszednim słyszeć zwroty typu
Te diré algo. Kolumbijczycy natomiast używają czasu przyszłego w sytuacjach wręcz mnie zaskakujących (ale oni ogólnie są konserwatywni w czasach).
I powtarzam - są wyraźne różnice w użyciu tych konstrukcji pomiędzy językiem mówionym i literackim, oraz pomiędzy poszczególnymi dialektami, ale to są zasadniczo różnice stylistyczne, natomiast same konstrukcje zawsze mają nieco odmienne znaczenia, lub choćby jakieś subtelne odcienie znaczeniowe. Jeśli emeska3 chce załapać te znaczenia, to dobrze :) i nie mówmy Jej, że dwie różne konstrukcje znacza to samo, jeśli nie znaczą.
edytowany przez Pedrito_88: 22 paź 2011