Sprawdzenie tekstu

Temat przeniesiony do archwium.
Hola!
Będę ogromnie wdzięczna, jeśli ktoś z osób, które posługują się językiem hiszpańskim, sprawdzi mi poniższe tłumaczenie. Jest ono potrzebne mi, aby zaliczyć przedmiot. Kilka rzeczy sprawiło mi ogromny problem, a przede wszystkim szyk zdań w poszczególnych momentach.
Z góry wielkie dzięki za pomoc :)

KAJAKIEM PRZEZ ATLANTYK - LA PIRAGUA A TRAVES DE ATLANTIC
2 lutego 2011 zakończył Transatlantic Kayak Expedition, o godzinie 17.50 wpłynął do portu rybackiego Acarau w Brazylii Aleksander Doba, który pokonał samotnie Antlantyk kajakiem. Pan Aleksander wypłynął 26 października 2010 roku, o godzinie 14.30 z Gare Routiere Popiers (Dakar) – u zachodnich wybrzeży Senegalu – pokonując trasę w 99 dni.
Aleksander Doba jest kajakarzem turystycznym. Zawsze interesowały go nowe trasy, nowe rzeki, nowe wyzwania. Już kilka lat temu wraz z kolegą podjął próbę przepłynięcia Atlantyku, niestety zakończyło się to fiaskiem. Jednak przygotowania trwały bezustannie – analiza map, warunków pogodowych, bezpieczeństwa. To była bardzo trudna decyzja.
Wykonał trasę najbardziej optymalną, zapewniającą bezpieczeństwo jej pokonania, jedną z najkrótszych Dakar – Fortaleza
SAMOTNOŚĆ: Najbardziej przykry był brak towarzystwa dla kapitana i załogi w jednej osobie. Jednak łączność satelitarna z rodziną i ze światem dodawała otuchy i poprawiała nastrój. Cały czas towarzyszyła panu Olkowi świadomość, że nie jest sam, że w kraju towarzyszy mu wielu ludzi, że składają życzenia, trzymają kciuki za powodzenie przedsięwzięcia, a także przesyłają pozytywną energię.
CZAS WOLNY: Pan Olek nie odczuwał nudy w trakcie wyprawy. Zajęcia, których byo co niemiara, wypełniały cały czas. Chciał robić notatki codziennie, jednak pierwsze zostały spisane dopiero osiemnastego dnia.
ZAKOŃCZENIE: Pomimo strachu przed przeciwnościami pogodowymi, atakiem rekinów, spotkaniem z łodzią afrykańskich rybaków, pan Aleksander był pewien przez cały czas, że dotrze do Ameryki. Spychające wiatry i prądy oceanu nie pomagały w ustaleniu terminu, kiedy dotrze dotrze do wybrzeży.
Uczucie postawienia stóp na lądzie po 99 dniach spędzonych w kajaku było wspaniałe. Pan Olek stracił 14 kilogramów, jednak nie zabrakło mu siły, aby na widok stałego lądu krzyknąć „ZIEMIA”.
El 2 de febrero de 2011 terminó Transatlantic Kayak Expedition, a las seis menos diez llegó al puerto de pesca (el puerto pesquero) de Acarau en Brasil Aleksander Doba, quien recorrió solo Atlantic con piragua. Señor Aleksander se hizo el 26 de octubre de 2010, a las dos y media de Gare Routiere Popiers (Dakar) – a la costa oeste de Senegal – recorriendo el camino en 99 dias.
Aleksander Dobe es el piragüista turistico. De sempre ha interesado a el los caminos nuevos, nuevos ríos y nuevos desafíos. Ya hace algunas años hizo la prueba cruzar de Altantic, pero desafortunadamente se terminó un fracaso. Sin embargo las preparaciónes ha durado continuamente - el análisis de las mapas, de las condiciones atmosféricas y seguridad. Esta fue la situación dura.
Realizó el camino el más óptimo, garantizado la seguridad de la realización a ella, unos de más corto Dakar – Fortaleza.
LA SOLEDAD: El más desagradable fue la falta de la compañía por el capitán y la tripulación en una persona. Sin embargo la comunicación por satélite con la famiglia i con el mundo le alentaron y le mejoraron el humor. Todo el tiempo acompañaron a señor Olek la conciencia que no está solo, que en el país que el país se acompaña mucha gente, que cruzan deseos por éxito del la empresa y tambien envian la energía positiva.
EL TIEMPO LIBRE: Señor Olek no se sentió el aburrido durante su viaje. Las clases, que fueron muchas, llenó todo el tiempo. Quería tomar apuntes diariamente, sin embargo el primero fue componido hasta el día dieciocho.
El FINAL: A pesar del miedo a las adversidades climáticas, ataque de los tiburónes, una reunión con el bote de los pescadores de África, señor Aleksander fue seguro en todo tiempo que llegue a Estados Unidos. Los vientos empujando y las corrientes del océano no ayudaron en el estipulación de la fecha, quando llega a las costas.
La sensación de poner pie en tierra después de 99 días en la piragua fue genial. Señor Olek perdió 14 kilos, sin embargo no se faltó la fuerza para en la visión de la parte continental grito "TIERRA".