hiszpanski w miesiac i hiszpanski w 3 miesiace

Temat przeniesiony do archwium.
co sadzicie o programach hiszpanski w miesiac i hiszpanski w 3 miesiace wydawnictwa pons?
Nie przerabialam kursow PONS, ale dostalam ostatnio podobna ksiażeczke "Hiszpanski w miesiac" wydawnictwa Langschedit (nie jestem pewna pisowni). Na okladce jest napisane, że to kurs dla początkujących, jednak okazuje się, że aby coś zrozumieć należy już znać podstawowe zwroty oraz troszke gramatyki.
to fakt, samouczki z Langenscheidt'a sa beznadziejne dla początkujących ... i z tego co sie orientuje, nie tylko dla z hiszpańskiego, lecz chyba z wszytskich języków tegoż wydawnictwa. Co do ponsa, to posiadam samouczek "hiszpański w 1 miesiac" - wszystko klarownie wytlumaczone, jasno i przejrzyscie. Nawet dla tych, ktorzy pierwszy raz maja kontakt z tym językiem, lecz jednak-moim zdaniem- jest on beznadziejny ... wszytsko jest wytlumaczone strasznie powierzchownie i przede wszytkim za malo cwiczen... Szczerze mowiac, to nic sie z niego nie nauczysz, bo nie bedziesz umiala zastosowac tego w praktyce... Ale moze ten pons w 3 m-c bedzie lepszy ... jego nie widziałem, więc nie chce komentowac...
Od tygodnia uczę się hiszpańskiego z książki Hiszpański w miesiąc wydawnictwa legeszcostam. Ja jestem zadowolony. Problem w tym, żeby w miesiąc się naumieć tej książki trzeba siedzieć pół dnia nad nią. Przynajmniej ja i Łotyszka z którą się uczymy w akademiku, tak uważamy ...

Jak na razie jesteśmy bardzo zauroczeni językiem hiszpańskim i jeszcze nigdy nauka języka nie przynosiła mi tyle satysfakcji.

A po opanowaniu zawartości w tej książce wybieramy się razem do Hiszpanii ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć

Dodam jeszcze, że moja koleżanka z Łotwy ma dodatkowy problem. Ona jeszcze musi się wspierać słownikiem polsko-rosyjskim.


Saludo,

« 

Pomoc językowa

 »

Życie, praca, nauka