fonetyka hiszpańska

Temat przeniesiony do archwium.
Wiem, że mój post nie dotyczy studiów jako takich, ale mam nadzieję, że zainteresują się nim studenci iberystyki i mi pomogą, bo ja już rady nie daję:( Chodzi konkretnie o fonetykę hiszpańską. Rozpoczynam naukę i chciałabym przynajmniej wiedzieć jak POWINNAM mówić (tzn. jakie są zasady itp.) i dojść do tego nie mogę. Uczyłam się fonetyki angielskiej i wszystkie znaczki IPA (International Phonetic Alphabet) mniej więcej znam, więc nie do końca wystarczą "to mówi się podobnie do czegoś itd." Problem w tym, że terminologię znam angielską, polską wcale, w hiszpańskiej łapię się TROCHĘ.

Niniejszym wykładam moje problemy:

d:
na początku wyrazu /d/, tak?
w środku...? czy to jest pierwszy dźwięk angielskiego "they"? Bo mój słownik wymowy angielskiej ma też hiszpańską wymowę miejsc i w wyrazach "Madrid," "Granada" i "Córdoba" podaje właśnie ten dźwięk, czyli voiced alveolar fricative.
Ufff...
Jeśli w tych wyrazach jest ta głoska, to dlaczego w wyrazie "lindo" jest /d/? (Tak znalazłam w internecie)- ok, już chyba wiem, bo jest po 'n' (alveolar). Tak?

s:
Jak się je mówi? Czy tak jak po polsku czy bardziej jak po angielsku? Niektórzy je 'seplenią' a inni nie :(
Czemu "mismo" czyta się z /z/? Czy to przez dźwięczne /m/?

g:
Czy to rzeczywiście /g/ (voiced velar plosive) czy voiced velar fricative????

ll:
Jaki to dźwięk fonetycznie (miejsce artykulacji, sposób artykulacji, dźwięczność)

n (nie ñ):
Czy zdarza się, że wymawiamy je jak ń?

z:
Czy przed dźwięcznymi spółgłoskami się zmienia? jak??


Jeszcze raz proszę o pomoc, z góry dzięki serduszne!
Jesteś anglistą? Ja też......No cóż, sugeruję kupno kasety i ćwiczenie ze słuchu - po co ci ta terminologia?
zasady wymowy w hiszpanskim nie sa na szczescie tak skomplikowane jak w angielskim... :)
radze ci przejrzec zakladke "zasady wymowy" na tej stronie

nie studiuje filologii, wiec nie znam odpowiedniej terminologii, ale w miare mozliwosci postaram sie cos wyjasnic:

>d:
>na początku wyrazu /d/, tak?
>w środku...? czy to jest pierwszy dźwięk angielskiego "they"? Bo mój
>słownik wymowy angielskiej ma też hiszpańską wymowę miejsc i w
>wyrazach "Madrid," "Granada" i "Córdoba" podaje właśnie ten dźwięk,
>czyli voiced alveolar fricative.
>Ufff...
>Jeśli w tych wyrazach jest ta głoska, to dlaczego w wyrazie "lindo"
>jest /d/? (Tak znalazłam w internecie)- ok, już chyba wiem, bo jest po
>'n' (alveolar). Tak?
>

"d" wymawia sie tak samo, niezaleznie od tego czy stoi na poczatku czy w srodku wyrazu; i jest to dzwiek taki jak polskie /d/, z tym ze hiszpanie nie wymawiaja go az tak twardo; wyjatkiem jest sytuacja gdy "d" stoi na koncu wyrazu (jak w "madrid") - wtedy prawie sie go nie wymawia, wystarczy lekko dotknac jezykiem podniebienia; wyjatkiem jest tez wymowa madrycka, tam wymawia sie to koncowe "d" jak hiszpanskie "z" (czyli jak angielskie "th" w "think")

>s:
>Jak się je mówi? Czy tak jak po polsku czy bardziej jak po angielsku?
>Niektórzy je 'seplenią' a inni nie :(
>Czemu "mismo" czyta się z /z/? Czy to przez dźwięczne /m/?
>

"s" wymawia sie podobnie jak po polsku, ale jest bardziej "syczace" - jezyk trzeba umiescic na podniebieniu troche bardziej z tylu niz sie to robi przy polskim "s"

>g:
>Czy to rzeczywiście /g/ (voiced velar plosive) czy voiced velar
>fricative????
>

tego niestety nie wiem - braki w terminologii ;)
w kazdym razie "g" wymawia sie zwykle jak polskie "g", z wyjatkiem sytuacji gdy po "g" wystepuje "e" lub "i" - wtedy wymawia sie jak "charczace", gardlowe "h" (czyli jak hiszpanskie "j")


>ll:
>Jaki to dźwięk fonetycznie (miejsce artykulacji, sposób artykulacji,
>dźwięczność)

tutaj tez chyba za bardzo nie moge pomoc, bo nie wiem jak prawidlowo opisac artykulacje tego dzwieku; ale jest to cos miedzy polskim "dź" a "j"

>n (nie ñ):
>Czy zdarza się, że wymawiamy je jak ń?
>

owszem, zdarza sie, gdy po "n" wystepuje "i", np w wyrazie "niño"

>z:
>Czy przed dźwięcznymi spółgłoskami się zmienia? jak??
>

dzwiek "z" sie nie zmienia - zawsze brzmi jak angielskie "th" w "think"
Zakładkę przejrzałam, oczywiście :) I widzę, że wymowa jest dla mnie łatwiejsza niż w angielskim (mimo że angielski mam właściwie fonetycznie opanowany). Ale przeglądałam wiele innych stron (na tą trafiłam dopiero dziś) i informacje są momentami trochę sprzeczne, jak dla mnie.

Co do 'd'- powtórzę raz jeszcze, że mój słownik w wymowie hiszpańskiej podaje to angielskie dźwięczne 'th", podobnie http://www.staff.ncl.ac.uk/i.e.mackenzie/conssemi.htm
(wyraz 'cada' w tej trzeciej tabelce to właśnie ten dźwięk).

>>n (nie ñ):
>>Czy zdarza się, że wymawiamy je jak ń?
>>
>
>owszem, zdarza sie, gdy po "n" wystepuje "i", np w wyrazie
>"niño"
>
A od czego to zależy?

Wielkie ukłony za pomoc, idę dalej penetrować sieć (może tłumaczarka pomoże mi w zrozumieniu stron hiszpańskich).
Pozdrawiam!
Anglistką jeszcze nie jestem, jeszcze nie połowa drogi, ale chyba dociągnę...

Swojemu słuchowi nie ufam do końca- jak wiem CO mam usłyszeć to usłyszę, ale takie drobne fonetyczne niuanse, dźwięki, których nie ma w j. polskim wolę widzieć napisane przed sobą. A poza tym teoria bardzo pomaga mi w fonetyce.

pzdr
ja prawde mowiac nie kierowalbym sie opisami hiszpanskiej wymowy za pomoca angielskich dzwiekow, bo sam tez widzialem mnostwo dziwnych, i oczywiscie blednych, rzeczy

"d" nigdy sie nie wymawia jak angielskie dzwieczne "th"!!! ten dzwiek w ogole w hiszpanskim nie istnieje

a co do "n", to calkiem jak w polskim - jesli po "n" wystepuje "i", to uzyskuje sie dzwiek "ń"
a tak z ciekawosci, jakie sprzecznosci znalazlas?
http://liceu.uab.es/~joaquim/publicacions/IPA_Gifs/IPA_cons_sp.html

Polecam tą stronę- nawet ja prawie zrozumiałam....
(Oczywiście jeśli ktoś lubi robaczki fonetyczne!)

Bardzo miło wyjaśnione kiedy jaki dźwięk i dlaczego.

No dużym problemem było właśnie to 'd' (ale postaram się wyartykułować tę głoskę---> aproximante dental sonora, jakkolwiek by to brzmiało).

Inne wątpliwości były w moim poście u góry.

cóż jeszcze...

Mam jeszcze samouczek hiszpańskiego, w którym facet mówi tak, żeby pasowało do tych mętnych (dla mnie) objaśnień.

Rzeczony słownik podawał nieco inne wiadomości (a panu Wellsowi bardzo ufam).

ll- ciągle inna teoria dotycząca tego dźwięku, nie podobało mi się to

s- też słyszałam bardziej syczące i sepleniące wersje

Jeszcze nie bardzo to ogarniam, ale przestudiuję raz jeszcze moją ściągę, wyśpię się i zobaczymy co wtedy.
pozdrawiam
Posłuchaj tedy!
Zasady wymowy są tylko zasadami. Każdy użytkownik języka adaptuje je do swoich potrzeb (w sensie pozytywnym oczywiście) i dotyczy to zarówno hispanohablantes jak i extranjeros.
Sprawa druga: Inaczej wygląda wymowa w Hiszpanii, inaczej w Am Pd.
Ale(!) inaczej jest też w poszczególnych regionach Hiszpanii (vide: madrileños i mieszkańcy Andaluzji).
Również, jak wcześniej napisałem - każdy użytkownik ma w pewnym stopniu własnmą wymowę. Zależy ona przede wszystkim od tego gdzie się uczył (również: u jakiego nauczyciela) i z jaką wymową najczęściej się stykał.

Generalnie: 's' wymawiamy sepleniąc, ale delikatnie. Właściwie bliższe jest to świstania niż szemrania. Czyli: bardziej 'ś' niz 'sz', ale nie jest to czyste 'ś'. Jednak nie zrażaj się wymową 's' jak 's':) Americanos w ogóle nie zawracają sobie głów seplenieniem:)

No, pozdrowienia!!

Aha, długo tez miałem z tym problem właśnie na gruncie styków z różnie mówiącymi nauczycielami.
acento andaluuuuuuu - połykasz końcówki i zlewasz słowa. właśnie takiego się nauczyłam - ponadto wszyscy tu mają rację - dźwięki w angielskim i hiszpańskim się nie pokrywają:)
Thx za porady :)
Mi się fonetykę opisuje najlepiej po angielsku, bo w tym języku się jej uczyłam (jak widzę teminologię polską: boczna, dziąsłowa, wyrzutowa czy jaka tam to muszę dłuuugo analizować żeby coś wywnioskować).
Wiem też, że terminy takie jak "voiceless alveolar fricative" niewiele będą mówić tym, których nie przemaglowano z gramatyki opisowej :)
Próbuję więc opisywać... inaczej.
Mi, osobiście, hiszpańskie 's' bardziej przypomina 's' angielskie niż polskie. Co więcej, w rozmaitych programach edukacyjnych niektórzy 'seplenią,' inni nie. No i problem. (był)

A co do 'd':
http://liceu.uab.es/~joaquim/publicacions/IPA_Gifs/IPA_cons_sp.html

Mój hiszpański naprawdę początkujący, ale:

'Occlusiva dental sonora' czyli 'voiced alveolar plosive' po mojemu (czyli d, w którym język nie dotyka zębów) w hiszpańskim akurat DOTYKA zęby i występuje po pauzie, 'n' i 'l.'

Za to 'fricativa dental sonora' (czyli dźwięczne 'th' angielskie) występuje jako 'aproximante dental sonora' (czyli nie ma tego 'tarcia' [friction], z tego co rozumiem). Taki dźwięk jest tam, gdzie nie ma /d/.

No i jak?
Solano, chcialbym ja uslyszec jak mowisz ty po temu hiszpansku, bo z tego co piszesz to slabo - no chyba ze po prostu kiepski z ciebie teoretyk. Poza tym kolezance chodzilo dokladnie o cos odwrotnego: o dokladny opis hiszpanskich glosek, a nie hasel tipo "d po hiszpansku wymawia sie tak jak po polsku", co jest kompletna bzdura, bo wymowa tego fonemu jest niestety troche bardziej skomplikowana i zalezy od wielu czynnikow.

Pzdr
masz racje, teoretyk ze mnie kiepski :)
zreszta, jak pisalem, nie studiuje filologii i opisywanie w ten sposob wymowy jest mi kompletnie obce, czego nie ukrywam
a to, co napisalem to tylko moja autorska proba wyjasnienia pewnych kwestii... czy cos komus pomoglo, tego nie wiem

a jesli ty sie znasz na tych sprawach, to moze w takim razie wyjasnisz lepiej
Solano czy Ciebie również moge prosic o podanie maila?
[email]
Dzięki, sprawdz skrzynke :)
Najlepiej jak poczytasz sobie ksiazke Wiaczesława Nowikowa "Fonetyka hiszpańska". Nie jest idealna, ale jeżeli studiujesz angielski i znasz terminologię, powinna Ci wiele rzeczy wyjaśnić. No i znajdz do niej kasetę z ćwiczeniami praktycznymi.
Temat przeniesiony do archwium.