znam trzy osoby, ktore studiuja iberystyke na UMCS i ogolnie nie narzekaja, tzn. jedna (3 rok) twierdzi, ze wszystko sie rozleniwilo, ze wykladowcy sa tacy uczynni i to ich powolanie to takie na pokaz, bo w rzeczywistosci na wykladach niewiele z siebie daja,spozniaja sie na sesje, zajecia itp.
Ale mysle ze jak ktos sie chce uczyc, to sie nauczy.
A i ta osoba, ktora tak narzeka jest na specjalizacji portugalskiej, bo te z hiszpanskiej sie nie zala.
Ah, troche chaotycznie, ale dopiero 8 rano ;)