Tak zdawałam i jestem w gronie tych 10 szczęśliwców, na pewno razem ze mną są już 3 osoby z AP nie ma oficjalnej listy stąd nie wiem o reszcie moich znajomych ze studiów. Egzamin to była rozmowa ustna, od razu mówie nie wiem czy jakkolwiek można się przygotować do tego egzaminu, bo losuje sie tekst taki na pół strony A4 i potem czyta sie przed komisja fragment i tlumaczy sie go na polski, a potem jest to normalna rozmowa dotyczaca tekstu która przeciętnie trwala z 20 minut 25 w sumie całośc moze. A teksty są różne warto czytać el pais czy tego typu gazety, bo to wyciete jakby teksty stamtad,byly teksty o mas mediach , o Madrycie o Pais Basko, o Żydach, kinie, trzeba miec poprostu wiedze ogolna i gadac , gadac i jeszcze raz gadac, ogolnie komisja byla w wiekszosci przypadkow bardzo mila. Dodam wszystkim dla otuchy, ze jak zaczynalam swoja przygode na AP to zaczynałam od zera, nic nie umiałam z hiszpańskiego i byłam w grupie początkującej. Ja jeszcze dodatkowo będę studiować kulturoznawstwo , studia latynoamerykanskie na UJ a moi znajomi ,albo wyjechali do Hiszpani studiowac czy pracowac, albo do Wrocka na zaoczne duza grupa tez jest na eksternistycznych na Filologii na UJ, troche na przekładzie w katedrze w UNESCO, albo amerykanistyka, informacja naukowa,mowie we wszystkich wypadkach o uzupelniajacych studiach, dla wielu jest to koniec hiszpanskiego bo byl to ich na przyklad drugi kierunek. Pozdrawiam