Jestem na UAMie i nie zdawałam hiszp. na maturze, na pierwszym roku dali mnie do grupy początkującej. Teraz jest trochę inna rekrutacja i punktują wyżej ten przedmiot.
Co do kursu wydaje mi się, że zawsze warto. Ja byłam na dwóch takich wakacyjnych i mimo, że na początku na studiach wydawało mi się, że "ja to wszystko miałam", to szybko nadgoniliśmy i już wiele rzeczy nowych dla mnie było. No i też wydaje mi się, że się czułam, przynajmniej na początku, pewniej niż np. te osoby, które nigdy nie miały styczności z hiszpaśkim. Na pewno mieli trudniej. Uczyłam się też wcześniej francuskiego, który pomógł, więc się go dalej ucz;)