Studia w NKJO PROMAR w Rzeszowie- filologia hiszpańska

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich!

Mam kilka pytań odnośnie studiowania hiszpańskiego w Promarze w Rzeszowie. Najbardziej zależy mi na opiniach osób które się tam uczą, bądź uczyły.
Chciałabym wiedzieć jak wygląda nauka w tej szkole z punktu widzenia studenta, interesuje mnie wszystko, ponieważ wiem, że ta szkoła kosztuje a ponadto chcę na jakiejś podstawie ocenić czy w ogóle dam sobie radę.

Ze strony szkoły wiem, że na hiszpańskim są 3 języki- hiszpański, angielski (który rzekomo zna się później na poziomie B2) i trzeci do wyboru włoski lub francuski. Od którego roku wprowadzany jest trzeci język i na jakim poziomie jest uczony? Boję się, że 3 języków nie ogarnę:(

Dwa, słyszałam, że za każdy egzamin się płaci (za każdy czy tylko poprawki?) i ile to kosztuje. Obiło mi się też o uszy z jakiegoś forum, że egzaminy teoretyczne można zdawać do skutku, to prawda czy nie? W każdym razie ile jest szans na zdanie egzaminu? Jakie jest podejście nauczycieli, faktycznie rzetelnie uczą, czy tylko sprawdzają co studenci umieją?

Interesują mnie studia zaoczne, więc jak tam się odbywają zajęcia, na weekendach co tydzień, czy co dwa tygodnie? Może ktoś też będzie wiedział jak jest z przepisywaniem ocen z zaliczonych już kiedyś egzaminów (ten sam kierunek, inna uczelnia).

Jak sobie coś jeszcze przypomnę, będę pisać. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto udzieli mi jakieś informacje, to dla mnie bardzo bardzo ważne!
Ja jestem na 1 roku hiszpańskiego dziennego , moja koleżanka studiuje hiszpański dzienny i angielski zaoczny więc mogę napisać jak jest ;) Za egzamin się płaci jak poprawkę piszesz , w sesjii poprawkowej , 20-30 zł. Tak , można do skutku teoretyczne . Na zaocznych już musisz mieć jakąś wiedzę z Hiszpańskiego , na dziennych Hiszpański jest od podstaw. Co do nauczycieli to są wg.mnie fajni , jak nie rozumiesz gramatyki czy czegoś wystarczy poprosic o objaśnienie , czy uczą-uczą ( zresztą za to płacisz , muszą trzymać wysoki poziom bo potem nie chcą świecić na UJ czy UŚ oczami za studenta - bo tam zdaje się licencjat , od promaru też otrzymujesz papierek że studiowałaś , specjalność nauczyciel-tłumacz i takietam) 3 język jest na dziennych , na zaocznych masz Hiszpański i Angielski ( w 1 roku Łacina jeszcze:)) Jeśli chodzi o Angielski ... To zaczynają taki poziom na jakim jest wiedza grupy . Na początku jest test pokazujący na jakim każdy jest poziomie , jeśli czujesz że jesteś słabsza/mocniejsza chodzisz na kursy promarowskie do odpowiedniej grupy poziomowej.Jak masz jeszcze pytania to pisz;)
Jak dobrze że się odezwałaś:) Ja pisałam akurat dzisiaj do Promaru i dziekanat mi napisał, że prowadzą nabór tylko na dzienne. Strasznie się wkurzyłam, bo na stronie jak byk jest napisane w dziale rekrutacja "hiszpański zaocznie" i warunki przyjęć. Bardzo mi nie na rękę studia dzienne, ale zależy mi na nich więc prawdopodobnie zdecyduję się na to co jest. Skoro mogę pytać, to wykorzystam okazję, mam sporo pytań:)

Ile jest mniej więcej osób na kierunku, czy dużo w ogóle odpada? Jak są ustawione zajęcia w tygodniu (czy rozwalone po całym dniu, czy od godziny do godziny bez dłuższych przerw?). Czy na tych studiach jest wf? (oby nie!):D Może spotkałaś się z przepisywaniem ocen, da się przepisać, czy raczej niechętnie to robią? Może jesteś też w stanie powiedzieć mi w jakim wymiarze godzin na semestr macie pozostałe przedmioty (poza językami), bo mam pozaliczane co nieco i ciekawi mnie czy przepiszą, bo niestety mam w indeksie po 20 godzin z większości:(
A jeszcze ciekawa jestem jak Twoje ogólne wrażenia o tej szkole, wiem że trzeba się przykładać do nauki, ale czy bardzo jest ciężko na tych studiach?:) I może jeszcze spytam o test kwalifikacyjny i rozmowę- jaki poziom i jak taki test wygląda. I czy muszę go zdawać z hiszpańskiego czy mogę z angielskiego? Trochę mnie pocieszyłaś zdawaniem egzaminów do skutku- sama świadomość że nie wylecę po pierwszej poprawce uspokaja, bo jednak najgorszy dla mnie jest stres z tego powodu a nauczyć się w końcu wszystkiego można. Będę wdzięczna za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie:)
około 20 osób z tego 5-10 ma indywidualny bo mówi prefekt po hiszpańsku. Zajęcia są jak w szkole np od 11:40 - 15:10 , nie ma porozwalanych ;) , nie ma wfu ;D , oceny da się przepisać . Co do przedmiotów to tak ; w 1 półroczu jest w tygodniu : łacina 1,5 godziny , psychologia 1,5 (ale na to nie trzeba chodzic bo gość na koniec półrocza nie zwraca uwagę na obecności ) , angielski 4 , technologia informacyjna 2 , autokreacja 1,5 , hiszpański 20.
W 2 półroczu : hiszpański 16 , fonetyka 2 , fonologia 1 (fonetyka i fonologia po hiszpańsku) , wstęp do literaturoznastwa 1,5 , emisja głosu 1,5 ,angielski 4,łacina 1,5 , pedagogika 1,5, psychologia 1,5;]
co do nauki powiem tak;) Z hiszpańskiego jeśli jak ja się od początku uczysz to po trochu się uczysz ( wiele się wynosi z zajęć więc chodź jak najczęściej bo wtedy mniej się uczysz na mieszkaniu ) , są co miesiąc kolokwia , małymi partiami materiału więc b.fajnie się uczy;) Testu kwalifikacyjnego nie miałam bo jestem z nową maturą , rozmowa może być w jakim chcesz jezyku , pyta się ciebie dlaczego chcesz się uczyc danego języka coś o sobie , hobby i takietam , zdasz bez problemu , fajnie się rozmawia .

Dasz sobie radę , ja ogólnie jestem zadowolona i dowiedziałam się że chcą promar przekształcić w wyższą szkołę ,/dyrektor stara się o filię uś czyli prawdopodobnie będzie od 2012 początku taniej o połowę;]

Jak coś to pytaj , pozdrawiam ;)
O matko nawet nie wiesz jak mnie pocieszyłaś:) Dzięki temu, że zajęcia są w takich godzinach będę miała możliwość dojeżdżania, bo bardzo chciałam uniknąć mieszkania w Rzeszowie, nie tylko ze względów finansowych. Z tego co piszesz ilość zajęć mi się podoba, niektóre z nich mam pozaliczane więc mam nadzieję, że mi coś przepiszą:) No i podniosłaś mnie na duchu brakiem wfu:D
Mi dziekanat napisał że jest test kwalifikacyjny (ponoć prosty, krótki, gramatyczny) i rozmowa, ale też mam nową maturę więc może ten test mnie ominie. Wolałabym żeby tak, bo gramatykę lepiej umiem hiszpańską, a mówić mi łatwiej po angielsku:D
Czyli z tego co piszesz nie trudno się dostać, 20 osób to nie dużo, jest taki limit czy po prostu jest tak niewiele kandydatów? Bo niby przyjmują z podstawową maturą, którą mam dość dobrze napisaną bo na 88%, ale wolałabym się nie martwić że się nie uda. A jeśli chodzi o naukę hiszpańskiego, to pomijając osoby z indywidualnym tokiem nauczania, nauka idzie od zera czy sprawdzają poziom i są grupy (przy takiej ilości chyba nie powinno być grup, ale zapytam:)). Bo ja już trochę znam hiszpański, ale generalnie gdyby mi zrobili taką powtórkę od zera to by nie zaszkodziło:D

Dziękuję za informacje, bardzo mnie podniosłaś na duchu:) Jeśli będę coś jeszcze chciała wiedzieć w przyszłości, napiszę Ci wiadomość prywatną tutaj, ale póki co zaspokoiłaś moją ciekawość:) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję:*:)
Hej Moje Miasto
Wybieram się na angielski zaocznie i też chciałabym dowiedzieć się co nieco na temat Promaru.
Czy mogę prosić Cię o namiary do Twojej kumpeli która tam się uczy zaocznie ang?

Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia