intensywny kurs 6-30.09 Sin Fronteras/ Wrocek

Temat przeniesiony do archwium.
Hej,

czy ktoś wybiera się na intensywny kurs hiszpańskiego we wrześniu 6.[tel].09.2010 we Wrocławiu ? Zajęcia są 4 razy w tygodniu po 2,5 godziny zegarowej. Cena 890 zł ( można rozbić na 2 raty ). Przerabia się jeden poziom w ciągu niecałego miesiąca. Ja zaczynam od poziomu podstawowego, ale można dobrać poziom indywidualnie do każdego.

Zastanawiam się czy ten kurs wybrać, czy lepiej normalny system 2x2 w tygodniu po 1,5 h przez kilka tygodni.
Hej ja właśnie tam chodzę na kurs intensywny(przez caly lipiec). Jak chcesz to możesz się tam wybrać na darmowa lekcje ( chyba 28 lipca będzie taka) i zobaczyć czy ci się spodoba. Według mnie warto zrobic taki kurs, bo mozesz sie skupic tylko na hiszpanskim, a te 2,5 godziny 4 razy tygodniowo to naprawdę dużo :) Jezeli tylko masz czas, to ja polecam taka opcje.
Hej. Polecam kurs intensywny, zajęcia są ciekawe w sympatycznej atmosferze, te 2,5 h mija bardzo szybko. Ja naukę zaczęłam od kursu intensywnego, codzienny kontakt z językiem daje rezultaty... ale musisz mieć trochę wolnego czasu bo nauki jest sporo. Jeśli jednak zależy Ci na tym aby szybko się nauczyć ta metoda jest najlepsza, zresztą szkoła Sin Fronteras też. Pozdr A
warto. Co prawda nie mam przeglądu szkół i lektorów, ale taki układ zajęć, jakie opisałaś wydaje mi się OK
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Właściwie to już jestem przekonana do tego intensywnego kursu :) Czasu na naukę będę miała w miarę dużo, więc powinno być dobrze.

A powiedzcie, jacy są lektorzy ? Czy nie sprawia Wam trudności fakt, że zajęcia są tylko w języku hiszpańskim ? Duże są grupy ?

Aaa... chętnie bym przyszła na lekcję próbną, ale ja akurat od czerwca do 1 września jestem poza Wrocławiem, dalekoooo.... I niestety nie mogę skorzystać, więc w ciemno muszę decydować.
Ja byłam na zajęciach w sierpniu na A2 2,
i powiem Ci że w sumie jestem zadowolona.

Prawde mowiac to poczatkowo mialam isc na lipiec, ale bylo za mało osob, tak wiec przeniesli nam na sierpien, a tam zamiast 3 h dziennie mielismy tylko 2 - 1,5 h zegarowej.

Nadal płaciliśmy 890 ale były tylko 3 osoby w grupie, ze mna włacznie.
Ogólnie jak zasiegnałam jezyka to grupy nie sa przeciazone

Jesli chodzi o komunikacje to bezproblematycznie, jakby co na ławce jest słownik, hiszpanie znaja polski, i zawsze pozostaja stare dobre migi :)


Reasumując duzo sie jednak nauczyłam, bo cały czas hiszpan cos od nas chciał :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Egzaminy