Ja byłam rok temu au pair w Hiszpanii w czasie wakacji (od polowy czerwca do konca sierpnia).
Zgłoszenie w biurze złożyłam pod koniec marca. Złozylam bez wiekszej nadzieji na znlezenie rodziny. w połowie maja zadzwonił ktoś do mnie z Hiszpanii (nie zostalam wczesniej poinformowana przez biuro ze ktos bedzie dzwonil wiec zaskoczyli mnie). Rodzinka miała do wyboru 3 dziewczyny (2polki i 1 czeszke). Ale wybrali MNIE!!! U mnie atutem było to że studiuje la ensenanza basica con ingles a oni chcieli zebym uczyla w czasie wakacji ich dzieci angielskiego. Nie ukrywam ze milam bardzo duzo szczescia. Nie moge na nic ponarzekac. Rodzinka przewsapaniała. Własciwie to nienapracowalam sie w ogole. Wyjechalam z podstawowa znajomościa języka, ale wspierałam się angielskim.
Język podszkoliam niesamowicie, zwiedziałam Madryt i trochę Andalucia. Polecam tego typu wyjazdy ale nie ukrywam ze po porstu wybor rodziny to wygrana na loteri. Mnie trafiła się 6 w tej loteri!!!
jesli chodzi o znalezienie rodziny to nie orientuje sie jak to jest. Na pewno nie jest to az tak popularne jak wyjazdy do Anglii.
Hiszpanie często też wolą wziąć sobie au pairke z Francji, Niemiec czy Anglii zeby dzieci uczyły sie jezyka.
ZYcze powodzenia.
Jakbyscie miały pytania piszcie.