Ponizszy tekst umieslilem juz wczesniej na paru forach dyskusyjnych, jednak ze wzgledu na wage problemu, jak rowniez fakt ze sporo osob czyta np. wylacznie to forum, postanowilem go przekopiowac takze tutaj.
Dodam, ze ponizsze informacje (np. koniecznosci zlozenia NIP-3) zostaly juz zweryfikowane - i sa potwierdzone.
-----------------------------------------
Wiekszosc z nas zyje w blogim przekonaniu, ze skoro wyjechali z Polski,
pracuja w Irlandii i tutaj placa podatki, to polski urzad skarbowy - zgodnie
z zasada zabraniajaca podwojnego opodatkowania - nic do nich nie ma. Nic
bardziej blednego, moi drodzy.
Jezeli, dajmy na to, czesc roku przepracowalismy w Polsce, a czesc w
Irlandii, to jestesmy zobowiazani do wykazania tych "irlandzkich" dochodow w
Polsce, podczas skladania rocznego zeznania podatkowego. Co prawda, od
dochodow osiagnietych w Irlandii nie placicmy w Polsce dodatkowego podatku,
jednakze ten "irlandzki dochod" podwyzsza podstawe opodatkowania polskiego
dochodu. Czyli moze sie okazac, ze zamiast oczekiwanego zwrotu - bedziemy
musieli polskiemu fiskusowi sporo doplacic...
Zeby rozliczyc podatek w Polsce, oprocz wlasciwego polskiego PIT-u musimy
miec irlandzki druk P60 (ewentualnie payslipy), oraz... kursy wymiany walut
obowiazujace w dniach poszczegolnych wyplat Tak, dokladnie. W koncu wyplate
dostawalismy co tydzien, prawda? Musimy jej wartosc przeliczyc na zlotowki, a
poniewaz kurs euro nie stal w miejscu, wiec...
A co w przypadku jezeli caly rok przepracowalismy wylacznie w Irlandii? Tylko
wtedy mozemy nie zawracac sobie glowy polskim fiskusem, ale - uwaga - jezeli
wczesniej poinformowalismy go o wyjezdzie. Inaczej rzecz biorac: po wyjezdzie
z Polski mamy 30 dni na to, aby na formularzu NIP-3 zglosic polskiemu
urzedowi skarbowemu, ze mamy irlandzki adres, no i musimy podac uzyskany
tutaj PPSn (czyli odpowiednik naszego NIP-u).
Dzieki znajomosci naszego numeru PPS, polski urzad skarbowy bedzie mogl nas
latwo zlokalizowac, i w przypadku gdy zmieni sie interpretacja przepisow
podatkowych, sciagnac od nas podatkowy haracz, pdobnie jak to teraz robi
naszym kolezankom i kolegom pracujacym na terenie Irlandii Polnocnej.
A co w przypadku jezeli nie wyslalismy do polskiego urzedu skarbowego tego
nieszczesnego druku NIP-3 z naszym irlandzkim adresem i numerem PPS? Wtedy
polski fiskus, zgodnie z obowiazujacymi przepisami - nadal bedzie nas
traktowal jako platnikow podatku w Polsce, i w takiej sytuacji jestemy
zobowiazani do zlozenia w Polsce rozliczenia rocznego, nawet jezeli przez
caly rok nas w Polsce nie bylo i nie osiagnelismy w tym czasie zadnych
dochodow na terenie naszej Ojczyzny... Jezeli tego obowiazku nie dopelnimy,
stajemy sie - jak to juz sie rzeklo - przestepcami podatkowymi... A za to sa
grzywny, kary, konfiskaty...
I tak na zakonczenie: Prosze Panstwa! Prosze w zadnym wypadku nie traktowac
tego mojego powyzszego popisu grafomanii jako obowiazujacej wykladni
przepisow skarbowych! Ta notka miala tylko i wylacznie na celu zwrocenie
uwagi na pare faktow, z ktorych czesc z nas (a szczegolnie - mlodych ludzi)
sobie w ogole nie zdaje sprawy, a ktorych zaniedbanie moze byc bardzo
kosztowne, lacznie z konfiskata mienia. a w poszczegolnych przypadkach, kto
wie? Moze nawet utrata wolnosci?
Po wlasciwa interpretacje przepisow podatkowych prosze sie zwrocic na pismie
do wlasciwego dla Waszego miejsca zamieszkania urzedu skarbowego w Polsce.
Pamietajmy tez, ze co urzad - to inna interpretacja, a dla Was jest wiazaca
tylko i wylacznie ta interpretacja, ktorej udzieli wlasciwy dla Was urzad
skarbowy. Bo to on bedzie Was pozniej rozliczal, a kto wie - byc moze i
scigal...
Troch ewiecej na temat podatkow napisalem tutaj:
http://obywatel.blog.onet.pl/2,ID73806306,index.html
_________________
Piotr Słotwiński
http://obywatel.blog.onet.pl