Zamiast podsumowania pozwolę sobie wkleić 2 artykuły :
O kobiecą politykę w pierwszej osobie
Tekst: Magda Jachowicz
Entredós, pisane oddzielnie (czyli entre dos) po hiszpańsku znaczy tyle co „między dwoma”. Pisane łącznie i z akcentem nad „o” zmienia swoje znaczenie. Można go przetłumaczyć jako „wstawka”, np. z koronki, używana w krawiectwie, rodzaj materiału, który spaja ze sobą dwa inne, tworząc nową urozmaiconą całość. Właśnie w ten sposób Matrony wyobrażają sobie to, co zachodzi, gdy spotykają się dwie kobiety: nie rezygnując z siebie - tworzą przestrzeń na coś nowego.
W samym sercu Madrytu, w jednej z maleńkich uliczek pomiędzy Puerta de Sol i Plaza Mayor, mieści się siedziba Fundacji Entredós Przyjaciółki Życia. Niepozorne wejście i zakryte białymi firankami okna sprawiają, że łatwo można minąć to miejsce, niczego nie zauważając. Jedynie pastelowy szyld umieszczony nad drzwiami informuje, że tu mieści się siedziba organizacji. Stąd też rzadko trafiają tu osoby przypadkowe. Koordynatorka fundacji Raquel Martín mówi, że zdarza się, że zajrzy ktoś „z ulicy”, zazwyczaj po to, żeby sprawdzić, co właściwie się tu mieści i z reguły potem już nie wraca. Ja dotarłam do Entredós przez Elenę pracującej w mieszczącej się obok Księgarni Kobiet. Większość sympatyczek tego miejsca trafia tu właśnie w taki sposób, przyprowadzone przez jakąś już „wtajemniczoną”. I dzieje się tak nie bez przyczyny.
Do koleżanek po kredyt
Pomysł stworzenia miejsca, gdzie kobiety mogłyby spokojnie uprawiać politykę i wymieniać się doświadczeniami, zrodził się w 2002 roku. Wtedy to Elena Laceras Pérez, która jest duszą całego przedsięwzięcia, wraz z dwiema przyjaciółkami i współpracowniczkami z Księgarni Kobiet w Madrycie oraz trzema innymi Matronami - jak same siebie nazywają Matki Założycielki – postanowiły wcielić go w życie. Ich wcześniejsze doświadczenia z działalności w środowiskach kobiecych sprawiły, że podstawowym celem ich stowarzyszenia było osiągnięcie całkowitej niezależności finansowej i idąca za nią swobodą działania. Żeby nie musieć zależeć od innych instytucji oraz ich dotacji postanowiły postawić na ideę mikro pożyczek, która sprawdziła się w wielu krajach Azji, Afryki i Ameryki Centralnej i przyniosła w zeszłym roku Pokojową Nagrodę Nobla jej propagatorowi Muhammadowi Yunusowi.
Kobiety zwróciły się z prośbą do wszystkich znajomych kobiet o udzielenie im kredytu w wysokości 600 euro, który zobowiązały się spłacić w ciągu pięciu lat wraz z odsetkami. W niespełna dwa miesiące zebrały ponad pięćdziesiąt tysięcy euro, które pozwoliły im na wynajem i odnowienie lokalu w centrum Madrytu oraz rozkręcenie działalności. Dziś, po upływie pięciu lat od założenia fundacji, Matrony z dumą i ogromną radością spłaciły kredyt. Część ludzi potraktowało swój wkład jako dotację i odmówiło przyjęcia spłaty, umożliwiając tym samym dalszy rozwój fundacji, która dziś liczy ponad 230 członkiń i całą rzeszę sympatyczek. Powstało nawet nieformalne Koło Mężczyzn Przyjaciół Entredós, jako że członkostwo jest przywilejem jedynie kobiet, tak samo jak i wstęp do lokalu, we wszystkie dni tygodnia oprócz śród, które są tzw. dniami mieszanymi.
Bez mężczyzn
Idea wykluczenia mężczyzn z udziału, jak przyznają same Założycielki, jest dosyć kontrowersyjna, jednak było to posunięcie konieczne, wziąwszy pod uwagę cele, jakie stawia sobie fundacja. Entredós powstało jako niezbędna kobietom przestrzeń do swobodnej wymiany myśli, propagowania własnej twórczości i uprawiania polityki na wszystkich szczeblach. Aby to osiągnąć, należało wykluczyć udział mężczyzn, gdyż, jak tłumaczy mi Raquel, ze względu na wychowanie, nawet przy najlepszych chęciach, nie potrafią oni wyzbyć się nawyku zagarniania przestrzeni i koncentrowania na sobie uwagi.
Po wielu burzliwych debatach, Matrony zdecydowały się dać im możliwość wstępu w jeden dzień w tygodniu – środę – aby mogli się od nich uczyć. Sami zainteresowani przyjęli to wyróżnienie z wdzięcznością. Co ciekawe, jak twierdzi Raquel, większość mężczyzn, którym odmawia wstępu do lokalu poza wyznaczonym dniem, przyjmuje tę zasadę ze zrozumieniem i do rzadkości należą incydenty z ich strony, wyrażające niezadowolenie wobec zaistniałego faktu - jak miało to miejsce w przypadku częstochowskiej kawiarni Babie Lato, którego właścicielki trafiły do sądu za sprawą urażonej dumy mieszkańca Opola.
Polityka w pierwszej osobie
Tym, co odróżnia Entredós od innych stowarzyszeń czy fundacji kobiecych jest uprawianie polityki w pierwszej osobie. Fundacja nie przemawia w imieniu kobiet, ani nie reprezentuje żadnej z nich. Każda podejmowana tu inicjatywa ma imię, nazwisko i twarz konkretnej zaangażowanej w nią osoby. Matronom chodziło o stworzenie przestrzeni służącej do wymiany wiedzy i doświadczeń między kobietami, w oparciu o zasadę wzajemnego szacunku i uznania autorytetu drugiej osoby w danej dziedzinie. W ten sposób realizują postulaty feminizmu różnicy. Każde z organizowanych tu przedsięwzięć, wszystko jedno jakiego kalibru i charakteru, sygnowane jest konkretnym nazwiskiem jego „opiekunki”, która potem przyjmuje pochwały lub krytykę w przypadku niepowodzenia.
Na stałe w grafiku organizacji figurują także zajęcia ruchowe takie jak Joga, Tai-Chi czy Pilates, techniki fizjoterapeutyczne, zajęcia teatralne i śpiew, spotkania poetyckie, grupy dyskusyjne o różnorakiej tematyce, a także warsztaty ekspresji oraz menstruacyjny. Oprócz tego organizowane są wystawy sztuki kobiecej, prezentacje książek autorek z Hiszpanii i innych, spotkania z feministkami z różnych krajów i kręgów kulturowych w celu wymiany doświadczeń i wzajemnego poznania, koncerty czy imprezy charytatywne, z których dochód przeznaczony jest na wsparcie potrzeb środowisk kobiecych. Teraz, gdy udało im się spłacić zaciągnięte długi, Matrony mogą także wspierać finansowo inne stowarzyszenia.
Obiady i dyskusje
Na co dzień jest tu dosyć spokojnie. Czasem wpadnie ktoś na obiad, bo Entredós to także Clara del Bosque, czyli Leśna Polana, gdzie można zjeść smaczne domowe potrawy, napić się dobrej herbaty lub czegoś orzeźwiającego. Przychodzą tu przyjaciółki na spotkania, ktoś poczytać w spokoju książkę w kącie lub odpocząć chwilkę. Co istotne, wśród bywalczyń są zarówno młode dziewczyny jak i dorosłe kobiety oraz starsze panie, które często wpadają pograć w karty i poplotkować. Nie wszystkie z nich określają się jako feministki (co ciekawe nawet jedna z Matron wzbrania się przed tym określeniem) ale każda znajdzie tu coś dla siebie, a przede wszystkim najważniejsze, czyli towarzystwo innych kobiet. W ten sposób mogą także stworzyć sieć kontaktów, która jest niezbędna w polityce czy działalności publicznej.
Fundación Entredós Amigas de la Vida
c/Marquéz Viudo de Pontejos 4
28012 Madrid
tel. [tel]
strona web (po hiszpańsku): www.unapalabraotra.org/entredos/
mail: [email]
----------------------------------------------------------------------------------
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie?
Przemoc w związku dwojga ludzi nie polega wyłącznie na wykorzystywaniu fizycznej przewagi jednej ze stron w celu zniewolenia, molestowania seksualnego i bicia partnera, lecz także na psychicznym znęcaniu się nad nim, lżeniu i urąganiu jego godności osobistej. W przypadku, gdy partner posuwa się tylko do tego drugiego rodzaju przemocy, jego ofiara często sama nie jest pewna, czy ten typ zachowań mieści się w granicach normy burzliwych związków, czy może je przekracza. Wątpliwości wykorzystywanej w związku strony są tym większe, że jej partner potrafi być czarujący, troskliwy i uprzejmy, aż do czasu niekontrolowanego wybuchu złości, za który winą obarcza właśnie ją, maltretowany przez siebie obiekt.
Jak rozpoznać osobę, która wykorzystuje emocjonalnie partnera? Szukaj raczej schematów postępowania, których celem jest kontrola, ograniczenie swobody, w tym podejmowania ważnych wyborów życiowych i sponiewieranie swojej towarzyszki życia niż pojedynczych przypadków zachowań.
Zachowania, które kwalifikują się jako akty przemocy psychologicznej dzieli się na następujące kategorie:
1. Destrukcyjna krytyka i werbalna agresja: przedrzeźnianie, krzyk, oskarżanie, obrzucanie wyzwiskami
2. Taktyki wywierania presji: zabieranie dzieci, pieniędzy, kluczy, samochodu, wyłączanie telefonu, rozpowiadanie fałszywych informacji na temat partnerki
3. Okazywanie pogardy: lekceważenie, poniżanie przy obcych ludziach, przerywanie rozmów telefonicznych, brak szacunku dla pracy, wysiłków i opinii partnerki
4. Izolowanie: kontrolowanie lub blokowanie rozmów telefonicznych, narzucanie swojej woli w sprawie, gdzie partnerka wychodzi i z kim się spotyka, utrudnianie kontaktów z rodziną i przyjaciółmi
5. Prześladowanie: śledzenie, stałe weryfikowanie, czy partnerka mówi prawdę, zaglądanie do jej korespondencji, publiczne zawstydzanie partnerki
6. Grożenie: wykonywanie grożących gestów, niszczenie osobistych przedmiotów ofiary, rzucanie tym, co „się nawinie pod rękę”, kopanie w ściany, wymachiwanie nożem, onieśmielanie swoją siłą, straszenie użyciem przemocy fizycznej
7. Zaprzeczenie: oskarżanie partnerki o to, że sprowokowała przemoc, publicznie odgrywanie kogoś sympatycznego, pomocnego, delikatnego, szarmanckiego, płacz i błagania o przebaczenie, wzbudzanie litości dla siebie.
Osoby o silnych skłonnościach do wykorzystywania i znęcania się nad innymi najpewniej można wskazać na podstawie ich poprzednich związków. Jeśli stosowały w nich przemoc emocjonalną, nie inaczej będą się zachowywać w związku z tobą. Nie popełniaj błędu myślenia, że „ze mną będzie inny, to była jej wina” – właśnie do takiej wersji będzie cię przekonywał „emocjonalny sadysta”. Osobnicy, którzy wykorzystywali psychicznie i fizycznie swojego partnera, prawie bez wyjątku, twierdzą i nierzadko głęboko w to wierzą, że to oni byli ofiarą w ich związku.
Inne cechy i skutki zachowania osoby, która w związku dopuszcza się terroru psychicznego:
* Twój partner traci panowanie nad sobą z błahych powodów
* Obsesyjnie podejrzewa cię o zdradę lub chęć zdradzenia go
* Ma bardzo sztywne poglądy na to, co przystoi kobiecie, a co nie i nie możesz z nim racjonalnie na ten temat dyskutować.
* W waszym związku wszystko jest podporządkowane nastrojom twojego partnera do tego stopnia, że pozostajesz ciągle czujna, starasz się odgadywać jego oczekiwania.
* Nic nie jest mniej pewne niż jego humor. W jednej minucie czuły, w drugiej okrutny.
* Nie znosi, gdy pragniesz prowadzić jakąś część życia towarzyskiego bez niego.
* Mówi ci, jak się masz ubierać, z kim się masz przestać przyjaźnić, stara się kontrolować sfery „autonomiczne” twojego życia.
* Boisz się go, zrobisz wiele, właściwie prawie wszystko, by tylko się nie zdenerwował.
* Pod wpływem jego złości i gróźb zmieniłaś wiele rzeczy w swoim życiu, z wielu zrezygnowałaś, żeby go nie „prowokować”.
* Poza popychaniem i szturchaniem, stosuje inne metody zgnębienia cię: używa wyzwisk pod twoim adresem, długo się do ciebie nie odzywa, grozi ci.
* Gdy mówisz, że jesteś zdecydowana odejść, nie waha się sięgnąć po ostateczne argumenty; straszy cię, że się zabije, że będziesz go miała na sumieniu...
Jeżeli dwa lub więcej z powyższych punktów pasują do schematu zachowań twojego partnera i/lub sytuacji, które mają miejsce w twoim związku, powinnaś porozmawiać o swoim problemie z zaufaną osobą, zwrócić się do psychologa z prośbą o dalsze wskazówki, jak postępować, skontaktować się z Ogólnopolskim Pogotowiem dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” bądź, jeśli sytuacja nie cierpi zwłoki, zadzwonić na komisariat policji.