Problem w tym izulku wlasnie, ze ty sama swoja wiarygodnosc pogrzebalas juz dawno, wypisujac tu swoje farmazony, ale to w zasadzie nie jest juz wazne, juz sie stalo i sie raczej nie odstanie. Ja tam jestem twoja fanka, mnie sie twoje zlote mysli podobaja, twoje spostrzezenia, uwagi i riposty autentycznie odprezaja, poniewaz czytajac to co piszesz, czlowiek przenosi sie wraz z toba jako ta golebica w ciut inny wymiar (patrz klasyka kinemtografii czeskiej). I w ogole jestes fajna moim zdaniem. Zebys sie tylko chciala uczyc