praca hiszpania huelva koło lusena del puerto

Temat przeniesiony do archwium.
WITAM wszystkich goraco byłam na plancie w hiszpani w roku 2[tel]plantacja el pilonar pierwszy rok był odjazdowy do dzis wspominam drugi raczej porazka ale i tak nigdy tego nie zapomne...najblizej mielismy do miasteczka lusena del puerto bywałam tez w moger-huelva-palos-piekna plaza mazagon....poznałam wiele fajnych osób ale kontakty troche sie pozrywały....jesli ktos jest chetny powspominac chetnie popisze....moze macie linki do jakis fajnych stron....moze gdzies ktos ma fotki z imprez w tym miasteczku w tamtym okresie...pacowałam na plantacji EL PILONAR pierwszy rok z posredniaka drugi na zaproszenie...piszcie jestem ciekawa czy ktos sie odezwie
Hola:) Ja byłam trzy razy na truskawkach w Andaluzji. Na przełomie tego i przyszłego miesiąca ruszam koloejny raz. Pracowałam koło Luceny del Puerto. Do miasteczka mieliśmy jakieś trzy km, więc praktycznie kazdego dnia można było nas tam spotkać w Carrabie, czy też w tamtejszych bazarkach. Wspomniane przez Ciebie Palos, Huelva czy jak napisałas piękna plaża w Mazagonie również nie są mi obce. Ostatnie miasto zreszta często odwiedzaliśmy i nie tylko ze wzgledu na ocean, czy też co piatkowy bazar, ale by odreagowac tydzien pracy i pobawic się w tamtejszej dyskotece El Diablo. W Moguer zaopatrzalismy się w prowiant w supermarketach Dia czy Aldi. Często tez bawiliśmy w Huelvie na zakupach, czy ot tak, turystycznie. Przyzwyczaiłam się bardzo do tamtych miejsc. Pracowałam również w innych rejonach Hiszpanii, jednak prawdziwy klimat tego kraju odczuwam tylko w Andaluzji. Pozdrawiam Wszystkich, którzy czują tak samo. Hole!:)
no ciesze sie ze wkoncu ktos napisał...widze ze masz podobne wspomnienia....ja wspominam te czasy bardzo czesto chetnie bym jeszcze raz zobaczyła to wszystko ale chyba zostaje mi turystyka bo po zbiorach w prezencie została mi DYSKOPATJA i juz mam z glowy tego typu prace pozdrawiam bardzo goraco i dzieki za wpis
a Czy ktoś może pracował w Bonares w 2[tel]r
hejka ja w 2005 r tez pracowałam w el Pilonar:)
Witam Ja również pracowałam W El pilonar:) Wspominam wspaniale czas spedzony tam.. z małymi wyjątkami:) Pozdrawiam serdecznie!!
Tu masowo gwałcą imigrantki z Polski Wyjechały zbierać truskawki, a stały się niewolnicami.
Wiele kobiet pracujących sezonowo przy zbiorach truskawek w okolicy Huelvy na południu Hiszpanii, w tym Polek, staje się ofiarami nadużyć seksualnych ze strony
pracodawców - calosc tu:http://www.sfora.pl/Tu-masowo-gwalca-imigrantki-z-Polski-a21115
Cytat: biork12
hejka ja w 2005 r tez pracowałam w el Pilonar:)
edytowany przez MARIUSZ37: 06 lis 2010
Cytat: TAKORA
WITAM wszystkich goraco byłam na plancie w hiszpani w roku 2[tel]plantacja el pilonar pierwszy rok był odjazdowy do dzis wspominam drugi raczej porazka ale i tak nigdy tego nie zapomne...najblizej mielismy do miasteczka lusena del puerto bywałam tez w moger-huelva-palos-piekna plaza mazagon....poznałam wiele fajnych osób ale kontakty troche sie pozrywały....jesli ktos jest chetny powspominac chetnie popisze....moze macie linki do jakis fajnych stron....moze gdzies ktos ma fotki z imprez w tym miasteczku w tamtym okresie...pacowałam na plantacji EL PILONAR pierwszy rok z posredniaka drugi na zaproszenie...piszcie jestem ciekawa czy ktos sie odezwie
Cześć Tokara.Ciekawi mnie kim jestes? Też pracowłam w El.Pilonar i też pracowałam dwa lata chciałam jechać na trzeci rok ale plany moje sie zmieniły i musiałam zostać do dziś żałuję tej decyzji . Tęsknię za przyjaciołmi których bardzo lubialam do dzis ich wspominam. Teraz szukam jednego kolegi hiszpana Filipa z tej finci ale jakoś mi to nie wychodzi może ktoś go pamieta i pamieta jego nazwisko bardzo chcialabym go odszukać.Pomóżcie mi .
Byłam w El Pilonar w 2007.Oj,nie powiem,było wesoło,wiekszosc pracownic zachowywała się jak wypuszczone z klatki.I te gwałty,czytałam jakis czas temu w Angorze,jakie to biedne i nieszczesliwe kobiety,wykorzystywane i gwałcone przez marokańcow,włascicieli finek,itd.Jedna z naszych wdzieczyła sie do szefa,chodziła do niego z własnej woli,nie wyciagał za włosy z baraku.[A w Polsce mąż i dwoje dzieci].Widziałam jak zachowywały sie tam kobiety,piły ,ciągały się z czarnymi,marokancami,wiec czego sie spodziewac,ze czasem ktora zgwałcili? Jak polazła taka głupia krowa z z czarnym dopiero co poznanym na dyskotece,postawił jej piwo i zawiózł gdzies za miasto,to co myslała,ze beda wiersze czytac?
SIRE Pamiętaj,że nie wszystkie Polki są takie Same!
A poresztą każdy robi to co lubi!
Czy ktoś z tego Forum Pracował W EL PILONAR rok 2008 i 2009??
Opiszcie jak było i kogo zapamiętaliście z tamtejszych:)
Pozdrawiam:*
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Programy do nauki języków

 »

Pomoc językowa